Strona główna » Aktualności » Wiślacy o finale Mistrzostw Świata

Wiślacy o finale Mistrzostw Świata

Data publikacji: 10-07-2006 12:24



Maciej Stolarczyk kibicował Francuzom, Dariusz Dudka kciuki ściskał za Włochów. Obaj szukają zrozumienia dla zachowania kapitana trójkolorowych w ostatnim meczu mistrzostw. Jak oceniają finał?

Opinie o meczu

Maciej Stolarczyk - Kibicowałem Francuzom. Oczywiście że jestem lekko zawiedziony, bo przegrali. Chciałem, żeby Zidane skończył karierę z tytułem mistrza świata, ale wygrał zespół, który zasłużył na to mistrzostwo. Grał z meczu na mecz coraz lepiej i pokazał w tym turnieju bardzo wysoką formę. Zasłużenie zwyciężył. Zresztą, jak na finał, ten mecz mógł się podobać. Nie było dużo zachowawczej gry, zarówno Francuzi jak i Włosi stworzyli kilka okazji i mogli przechylić losy meczu jeszcze przez serią rzutów karnych

Dariusz Dudka - Ja liczyłem na Włochów. Ale z gry wynikała przewaga Francuzów,  to oni stwarzali sytuacje. Szkoda, że kończyli mecz w 10. Niedzielne spotkanie stało na wysokim poziomie. W finale spotkały się dwie podobne do siebie drużyny, ale mi bardziej podobali się Włosi, zwłaszcza w defensywie.

Opinia o zachowaniu Zidane’a

Dariusz Dudka - Szkoda, że tak zakończył karierę. Jestem pewien, że Materazzi musiał mu coś powiedzieć, sam by go tak nie uderzył. Ale wiadomo że finał to są emocje. Nie wiadomo jak my byśmy się w takiej sytuacji zachowali, przy takiej prowokacji.

Maciej Stolarczyk - Z pewnością jest to rysa na diamencie, wiadomo jakim zawodnikiem,  jaką postacią jest Zidane. Ten, kto nie grał w piłkę może nie wiedzieć, jakie są emocje w czasie meczu. Jakie są nie tylko sportowe ale i słowne pyskówki. Jak łatwo można zawodnika wyprowadzić z równowagi. Ja staram się zrozumieć jego zachowanie, chociaż oczywiście nie jest ono godne naśladowania. Nie tak widziałem koniec jego kariery, ale są pewne rzeczy, które dla zwykłego widza są niewytłumaczalne. Podczas zmęczenia, w walce o taką stawkę nie raz takie rzeczy się zdarzają i nawet najspokojniejszego człowieka można wyprowadzić z równowagi.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony