Strona główna » Aktualności » Wiślacy dzieciom

Wiślacy dzieciom

Data publikacji: 06-12-2005 12:00



Laponia? Nie!!! 6 grudnia Święty Mikołaj mieszka przy Reymonta 22 w Krakowie. Dzisiejszy dzień upłynął na Wiśle pod znakiem prezentów i w mikołajkowym nastroju. Prezenty otrzymały i dzieci i piłkarze.

Kilku naszych piłkarzy udało się, w różne miejsca, by w ten szczególny dzień stać się świętym Mikołajem. Jedna z grup, chwilę po godzinie 13 z dużym workiem prezentów i w towarzystwie naszych piłkarzy wyruszyła do dzieci przebywających w szpitalu im. Jana Pawła II w Prokocimiu. Słodycze, zabawki, piłki i plakaty trafią dziś do dzieciaków., aby dać im odrobinę radości.
- Mikołajki są raz w roku. Niech i dla tych dzieci będzie to szczególny dzień – mówili nasi piłkarze niosąc pudełka z prezentami.

Zanim jednak udali się w różne miejsca sami otrzymali prezent od trenera Kulawika, który łaskawym okiem spojrzał na swoich podopiecznych i na bocznym boisku przeprowadził tylko godzinny trening. Pogoda przy Reymonta jest okropna i bieganie w takich warunkach nie należy do przyjemnych.
- Może się jednak zdarzyć tak, że w takich warunkach przyjdzie nam grać w Bełchatowie, więc musimy być na wszystko gotowi – tłumaczy trener Kulawik.

Z zespołem nie trenowali Baszczyński i Sobolewski, którzy mieli zajęcia na siłowni. Radek jest oszczędzany ze względu na przebytą niedawno chorobę, zaś Marcin narzeka na drobne dolegliwości z kolanem.

Najbardziej szczęśliwym człowiekiem na Wiśle był dziś jednak młody bramkarz Gryfa Słupsk Krzysztof Żukwski, testowany pod okiem Marka Holochera:
- Jeśli treningi w Krakowie pozwolą mi podpisać kontrakt z Wisłą, to do końca życia może już do mnie Mikołaj nie przychodzić - marzył Krzysiek.

Jutrzejszy trening odbędzie się o godzinie 11.

Grisza
Biuro Prasowe Wisły Kraków SSA



do góry strony