Strona główna » Aktualności » Wiślacki bohater meczu - Rafał Boguski

Wiślacki bohater meczu - Rafał Boguski

Data publikacji: 26-08-2007 00:58



Trudno jest grać przeciwko zespołowi, w którym jeszcze niedawno się grało i z którego z żalem się odchodziło. Rafał Boguski udowodnił w sobotnim spotkaniu, że jest profesjonalistą i sentymenty potrafi zostawić na boku i za to wybieramy go zawodnikiem meczu.

Spośród reszty Wiślaków Rafał wyróżniał się w sobotnim meczu przede wszystkim aktywnością w ataku. Miał kilka szans, po których świetnymi interwencjami popisywał się Piotr Lech. Dodatkowo w 46 minucie mógł odmienić losy spotkania, kiedy to wpadł w pole karne i tam został nieprzepisowo powstrzymany przez Cecota. Niestety, sędzia Małek karnego się nie dopatrzył. Oto zapis pomeczowej rozmowy z Boguskim:

Rafale, czego zabrakło, żeby wygrać to spotkanie?
Uważam, że trochę umiejętności, szczęścia.

Po której sytuacji byłeś najbliżej zdobycia gola?
Myślę, że najlepszą okazję miałem po podaniu od Piotra Brożka. Z lewej nogi uderzyłem po lewym rogu. Niestety, bramkarz obronił.

A jak było z sytuacją z 46 minuty – byłeś faulowany w polu karnym?
Ja uważam, że był karny.

Marcin Baszczyński po meczu żartował, że nie chciałeś chyba skrzywdzić dawnych kolegów.
Mam nadzieję, że Marcin rzeczywiści się tylko śmiał i żartował. Trudno się grało.

A z drugiej strony nie było tak, ze za bardzo Ci dziś zależało? Bardzo dużo strzelałeś.
Uważam, z od tego jest napastnik, żeby strzelał na bramkę. Za każdym razem chciałem dobrze uderzyć, a wyszło jak wyszło.

Po tym okresie gry zarówno w Bełchatowie, jak i w Wiśle w pomocy nie zatraciłeś trochę umiejętności napastnika?
Nawet jeśli się gra w pomocy, to ma się sytuacje, nawet jeden na jeden z bramkarzem. Trochę brakło mi szczęścia.

Czy ten remis to dla was strata punktów?
Uważam, że to dla nas strata punktów.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony