Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Wisła przegrała z kartkami
Wisła przegrała z kartkami
Data publikacji: 06-05-2007 01:12Wisła Kraków przegrała z Odrą Wodzisław 1:2 w meczu 25. kolejki Orange Ekstraklasy. Zarówno na wynik, jak i na obraz sobotniego spotkania duży wpływ miały decyzje sędziego Marka Mikołajewskiego, który jeszcze w pierwszej połowie wyrzucił z boiska dwóch piłkarzy Wisły. To pierwsza porażka Białej Gwiazdy w rundzie wiosennej.
Wisła mecz z Odrą rozpoczęła bardzo dobrze i już w 4. minucie wyszła na prowadzenie. Po kontrze Wiślaków podanie od Jakuba Błaszczykowskiego wykorzystał Dariusz Dudka i umieścił piłkę w siatce. Trzy minuty później Odra odpowiedziała groźnym strzałem z dystansu Jakuba Grzegorzewskiego. Napastnik gospodarzy chciał wykorzystać fakt, że Dolha wyszedł z bramki, ale na szczęście piłka minęła słupek bramki Emy.
W kolejnych minutach Wiślacy grali coraz śmielej. W 12. minucie meczu ładną akcję przeprowadzili Kuba Błaszczykowski i Marcin Baszczyński, ale nikt nie doszedł do dośrodkowania Baszczyńskiego w polu karnym. Kilka minut później kolejnym dobrym zagraniem popisał się Dariusz Dudka. Pomocnik strzelał zza pola karnego, a piłkę zmierzającą w okienko wybił Skaba.
W pierwszej połowie grający bardzo dobrze Marcin Baszczyński przeprowadził kolejną akcję, po której interweniować musiał bramkarz gospodarzy.
W 29. minucie spotkania po strzale Dariusza Dudki to Dolha musiał się wykazać, kiedy piłka przeszła linię wiślackiej obrony i zatrzymała się miedzy nogami bramkarza Wisły. Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy ładnym strzałem popisał się Jakub Biskup, który strzelał w długi róg bramki Emiliana Dolhy, ale i ten strzał rumuński bramkarz wybronił.
Od 37. minuty Wisła grała w dziesiątkę. Sędzia Marek Mikołajewski ukarał czerwoną kartką Jeana Paulistę. Według arbitra napastnik stojąc w murze, uderzył w twarz zawodnika Odry, będącego za nim.
Na tym problemy Wisły się nie skończyły. W 42. minucie spotkania po strzale Marcina Baszczyńskiego piłkę na rzut rożny wybił Skaba. Sędzia Mikołajewski uznał, że rzut rożny Wiśle się nie należy, a protestującego Baszczyńskiego ukarał żółtą kartką. Po kilkudziesięciu sekundach Wisła miała przyznany rzut wolny, ale zanim go wykonała, sędzia pokazał kolejną, tym razem czerwoną, kartkę...Baszczyńskiemu. Według sędziego obrońca Wisły zachował się niesportowo wobec kibiców gospodarzy
Wisła kończyła pierwszą połowę w dziewiątkę i wiadomo już było, że druga połowa będzie dla podopiecznych trenera Moskala bardzo trudna.
Jak można było przypuszczać, Odra od momentu rozpoczęcia drugiej części spotkania ruszyła do ataku, ale najpierw to Wisła pokazała, że tanio skóry nie sprzeda. Indywidualną akcję przeprowadził Piotr Brożek, który wyminął wszystkich zawodników Odry, próbujących mu przeszkodzić, ale niestety nie miał kto wykończyć jego akcji.
Trener Zieliński wprowadził na boisko za obrońcę Stanisława Wróbla. Odra przeszła na system 3-4-3. W tym momencie Wisła grała w ustawieniu 4-4, bo na boisku zabrakło już napastników. Za Tomasza Dawidowskiego wszedł Mauro Cantoro, a Dariusz Dudka z pomocy przeszedł na obronę.
Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy cudowną obroną popisał sie Emilian Dolha, który cudem wybronił strzał główką Adama Czerkasa. W kolejnych minutach trwało niemalże oblężenie bramki Emy, co w końcu w 53. minucie przyniosło Odrze upragnioną bramkę. Po drośrodkowaniu Dymkowskiego piłkę do siatki skierował Jakub Grzegorzewski.
Mimo miażdżącej przewagi Wisła próbowała walczyć. W 73. minucie meczu ładną akcję przeprowadził Kuba Błaszczykowski. Pomocnik przed polem karnym podał piłkę do wychodzącego po prawej stronie Mauro Cantoro, ale strzał Argentyńczyka był niecelny. Cztery minuty później wprowadzony w drugiej połowie na boisko Konrad Gołoś przeprowadził indywidualną akcję lewą stroną pola karnego, ale będąc w polu karnym wodzisławian nie miał nikogo, komu mógłby odegrać piłkę i strzelił w boczną siatkę bramki Skaby.
Odra wyszła na prowadzenie w 78. minucie. W zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym piłkę na 16 metrze dostał wprowadzony chwilę wcześniej Daniel Rygel, który strzelił, a futbolówka, odbijając się jeszcze odMauro Cantoro, wpadła do bramki tuż przy słupku.
Mimo takiego wyniku w doliczonym czasie gry Wisła mogła wyrównać, ale po strzale Konrada Gołosia piłkę z linii bramkowej wybił Jacek Kowalczyk.
Wisła w pierwszej połowie zagrała dobrze, szczególnie, że w akcje ofensywne włączał się Marcin Baszczyński. Obrońca stwarzał w ten sposób przewagę w ataku, dzięki czemu Wisła miała więcej możliwości w przeprowadzaniu akcji.
Niestety negatywnym bohaterem tego spotkania został sędzia Marek Mikołajewski. W kontrowersyjnych okolicznościach wyrzucił z boiska dwóch piłkarzy Wisły Kraków, także Wiślakom pokazał więcej żółtych kartek. Przeciwko Zagłębiu Lubin Wisła zagra więc bez Marcina Baszczyńskiego, Jeana Paulisty, Jacoba Burnsa. Żółte kartoniki obejrzeli również Arkadiusz Głowacki, Tomasz Dawidowski i Maciej Stolarczyk. W drużynie Odry jedyną kartkę obejrzał Mariusz Muszalik. Po meczu sędzia stwierdził, że mecz nie był brutalny, na co wskazywałaby taka liczba ukaranych zawodników, niemniej jednak według niego wszystkie kartki były zasłużone.
Odra Wodzisław: Wojciech Skaba - Marcin Kokoszka (46' Stanisław Wróbel), Jacek Kowalczyk, Marcin Dymkowski, Dariusz Dudek (76' Daniel Rygel)- Jan Woś, Marcin Malinowski, Mariusz MUszalik, Jakub Biskup (68' Marcin Radzewicz) - Jakub Grzegorzewski, Adam Czerkas
Wisła Kraków: Emilian Dolha - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber, Maciej Stolarczyk - Jakub Błaszczykowski (81' Marek Penksa), Jacob Burns, Dariusz Dudka, Piotr Brożek (57' Konrad Gołoś) - Jean Paulista, Tomasz Dawidowski (45' Mauro Cantoro)
Żółte kartki: Maciej Stolarczyk (22'), Tomasz Dawidowski (30'), Jacob Burns (35'), Marcin Baszczyński (42'), Arkadiusz Głowacki (87') – Wisła Kraków; Mariusz Muszalik (35') – Odra Wodzisław
Czerwone kartki: Jean Paulista (37'), Marcin Baszczyński (43')
Odra Wodzisław - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
4' Dariusz Dudka (0:1)
53' Jakub Grzegorzewski (1:1)
78' Daniel Rygel (2:1)
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
W kolejnych minutach Wiślacy grali coraz śmielej. W 12. minucie meczu ładną akcję przeprowadzili Kuba Błaszczykowski i Marcin Baszczyński, ale nikt nie doszedł do dośrodkowania Baszczyńskiego w polu karnym. Kilka minut później kolejnym dobrym zagraniem popisał się Dariusz Dudka. Pomocnik strzelał zza pola karnego, a piłkę zmierzającą w okienko wybił Skaba.
W pierwszej połowie grający bardzo dobrze Marcin Baszczyński przeprowadził kolejną akcję, po której interweniować musiał bramkarz gospodarzy.
W 29. minucie spotkania po strzale Dariusza Dudki to Dolha musiał się wykazać, kiedy piłka przeszła linię wiślackiej obrony i zatrzymała się miedzy nogami bramkarza Wisły. Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy ładnym strzałem popisał się Jakub Biskup, który strzelał w długi róg bramki Emiliana Dolhy, ale i ten strzał rumuński bramkarz wybronił.
Od 37. minuty Wisła grała w dziesiątkę. Sędzia Marek Mikołajewski ukarał czerwoną kartką Jeana Paulistę. Według arbitra napastnik stojąc w murze, uderzył w twarz zawodnika Odry, będącego za nim.
Na tym problemy Wisły się nie skończyły. W 42. minucie spotkania po strzale Marcina Baszczyńskiego piłkę na rzut rożny wybił Skaba. Sędzia Mikołajewski uznał, że rzut rożny Wiśle się nie należy, a protestującego Baszczyńskiego ukarał żółtą kartką. Po kilkudziesięciu sekundach Wisła miała przyznany rzut wolny, ale zanim go wykonała, sędzia pokazał kolejną, tym razem czerwoną, kartkę...Baszczyńskiemu. Według sędziego obrońca Wisły zachował się niesportowo wobec kibiców gospodarzy
Wisła kończyła pierwszą połowę w dziewiątkę i wiadomo już było, że druga połowa będzie dla podopiecznych trenera Moskala bardzo trudna.
Jak można było przypuszczać, Odra od momentu rozpoczęcia drugiej części spotkania ruszyła do ataku, ale najpierw to Wisła pokazała, że tanio skóry nie sprzeda. Indywidualną akcję przeprowadził Piotr Brożek, który wyminął wszystkich zawodników Odry, próbujących mu przeszkodzić, ale niestety nie miał kto wykończyć jego akcji.
Trener Zieliński wprowadził na boisko za obrońcę Stanisława Wróbla. Odra przeszła na system 3-4-3. W tym momencie Wisła grała w ustawieniu 4-4, bo na boisku zabrakło już napastników. Za Tomasza Dawidowskiego wszedł Mauro Cantoro, a Dariusz Dudka z pomocy przeszedł na obronę.
Trzy minuty po rozpoczęciu drugiej połowy cudowną obroną popisał sie Emilian Dolha, który cudem wybronił strzał główką Adama Czerkasa. W kolejnych minutach trwało niemalże oblężenie bramki Emy, co w końcu w 53. minucie przyniosło Odrze upragnioną bramkę. Po drośrodkowaniu Dymkowskiego piłkę do siatki skierował Jakub Grzegorzewski.
Mimo miażdżącej przewagi Wisła próbowała walczyć. W 73. minucie meczu ładną akcję przeprowadził Kuba Błaszczykowski. Pomocnik przed polem karnym podał piłkę do wychodzącego po prawej stronie Mauro Cantoro, ale strzał Argentyńczyka był niecelny. Cztery minuty później wprowadzony w drugiej połowie na boisko Konrad Gołoś przeprowadził indywidualną akcję lewą stroną pola karnego, ale będąc w polu karnym wodzisławian nie miał nikogo, komu mógłby odegrać piłkę i strzelił w boczną siatkę bramki Skaby.
Odra wyszła na prowadzenie w 78. minucie. W zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym piłkę na 16 metrze dostał wprowadzony chwilę wcześniej Daniel Rygel, który strzelił, a futbolówka, odbijając się jeszcze odMauro Cantoro, wpadła do bramki tuż przy słupku.
Mimo takiego wyniku w doliczonym czasie gry Wisła mogła wyrównać, ale po strzale Konrada Gołosia piłkę z linii bramkowej wybił Jacek Kowalczyk.
Wisła w pierwszej połowie zagrała dobrze, szczególnie, że w akcje ofensywne włączał się Marcin Baszczyński. Obrońca stwarzał w ten sposób przewagę w ataku, dzięki czemu Wisła miała więcej możliwości w przeprowadzaniu akcji.
Niestety negatywnym bohaterem tego spotkania został sędzia Marek Mikołajewski. W kontrowersyjnych okolicznościach wyrzucił z boiska dwóch piłkarzy Wisły Kraków, także Wiślakom pokazał więcej żółtych kartek. Przeciwko Zagłębiu Lubin Wisła zagra więc bez Marcina Baszczyńskiego, Jeana Paulisty, Jacoba Burnsa. Żółte kartoniki obejrzeli również Arkadiusz Głowacki, Tomasz Dawidowski i Maciej Stolarczyk. W drużynie Odry jedyną kartkę obejrzał Mariusz Muszalik. Po meczu sędzia stwierdził, że mecz nie był brutalny, na co wskazywałaby taka liczba ukaranych zawodników, niemniej jednak według niego wszystkie kartki były zasłużone.
Odra Wodzisław: Wojciech Skaba - Marcin Kokoszka (46' Stanisław Wróbel), Jacek Kowalczyk, Marcin Dymkowski, Dariusz Dudek (76' Daniel Rygel)- Jan Woś, Marcin Malinowski, Mariusz MUszalik, Jakub Biskup (68' Marcin Radzewicz) - Jakub Grzegorzewski, Adam Czerkas
Wisła Kraków: Emilian Dolha - Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber, Maciej Stolarczyk - Jakub Błaszczykowski (81' Marek Penksa), Jacob Burns, Dariusz Dudka, Piotr Brożek (57' Konrad Gołoś) - Jean Paulista, Tomasz Dawidowski (45' Mauro Cantoro)
Żółte kartki: Maciej Stolarczyk (22'), Tomasz Dawidowski (30'), Jacob Burns (35'), Marcin Baszczyński (42'), Arkadiusz Głowacki (87') – Wisła Kraków; Mariusz Muszalik (35') – Odra Wodzisław
Czerwone kartki: Jean Paulista (37'), Marcin Baszczyński (43')
Odra Wodzisław - Wisła Kraków 2:1 (0:1)
4' Dariusz Dudka (0:1)
53' Jakub Grzegorzewski (1:1)
78' Daniel Rygel (2:1)
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA