Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Wisła - CSKA Sofia: bez bramek
Data publikacji: 09-02-2008 14:37Skrót filmowy z tego meczu zaprezentujemy w niedzielę.
W pierwszej połowie stroną przeważającą było CSKA. Piłkarze z Sofii grali wysoko ustawionym pressingiem, czym skutecznie uniemożliwiali Wiślakom wyprowadzenie akcji ofensywnych. Piłkarze Białej Gwiazdy często gubili się w rozegraniu piłki w środku pola, a długie podania nie docierały zbyt często na głowę debiutującego w barwach Wisły Radosława Matusiaka.
CSKA natomiast szybko zabrało się do ataków. Już w 3. minucie piłkę na prawej stronie pola karnego dostał Petre, ale strzelił niecelnie. Po kolejnych dziesięciu minutach swoją pierwszą okazję zmarnował Nei. Gdyby ten zawodnik był odrobinę skuteczniejszy, to Juszczyk zapewne musiałby wyciągać piłkę z siatki.
Wiślacy przebudzili się w okolicach 20. minuty. Wtedy krakowianie kilka razy ładnie przedarli się na połowę rywala, ale największe zagrożenie w tym okresie stworzyli po uderzeniach z dystansu Sobolewskiego i Cantoro. Oba strzały jednak po rykoszetach przeleciały obok bramki. Pod koniec pierwszej połowy dwie świetne okazje znów miało CSKA. Najpierw w 41. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony zawodnik bułgarskiej drużyny główkował minimalnie niecelnie, a chwilę później Juszczyk odważnym wyjściem wyciągnął piłkę spod nóg przeciwnika.
Juszczyk wykazał się także w drugiej połowie spotkania, kiedy wybronił najgroźniejszą okazję CSKA. W 60. minucie Nei dostał dobre podanie z lewej strony i uderzał z kilku metrów, jednak bramkarz Białej Gwiazdy wykazał się świetnym refleksem i wybił ten strzał przed siebie. Drugie 45 minut miało już zupełnie inny obraz. CSKA owszem, stworzyło sobie kilka okazji włącznie ze wspomnianą wyżej najlepszą, ale i Wisła zaczęła ładnie atakować. „Brawo, w końcu coś się dzieje” - pokrzykiwał z ławki trener Skorża. I rzeczywiście, w 62. minucie Radosław Sobolewski świetnie zabrał się z piłką i wypuścił w uliczkę Pawła Brożka. Napastnik Białej Gwiazdy natychmiast zdecydował się na strzał, jednak minimalnie przestrzelił. Po chwili to Brożek mógł zaliczyć asystę, kiedy ładnie urwał się prawym skrzydłem, jednak jego zagranie w pole karne w ostatniej chwili przeciął obrońca CSKA.
Trener Skorża, który wspominał, że największym znakiem zapytania dla niego jest obsada prawej obrony, w sobotnim meczu w pierwszej połowie wystawił na tej pozycji Darka Dudkę, zaś w drugiej Adama Kokoszkę. Zapewne to między tymi zawodnikami rozegra się walka o miejsce prawego obrońcy w podstawowej jedenastce.
Wisła Kraków: Juszczyk – Dudka (84’ Małecki), Głowacki, Cleber, Piotr Brożek – Boguski (46’ Paulista), Sobolewski, Cantoro (46’ Kokoszka), Zieńczuk (76’ Jirsak) – Paweł Brożek, Matusiak
CSKA: Petrov – Touchnev, Landzaat, Machado, Nastic, Yanchev, Petre, Udoji, Iliev, Gargorov, Nei
grali również: Todorv, Jose Rui, Sandanski, Paulista, Gueye, Dimitrov
Zółte kartki: Dudka, Cleber, Landzaat
M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA