„Mogę mieć pretensje o pierwszą połowę, bo graliśmy słabiej. Spowodowane to było wieloma przyczynami, między innymi zejściem Mariusza Zganiacza. Do przerwy nie potrafiliśmy sobie poukładać gry. Po przerwie zmieniliśmy sposób gry, próbowaliśmy ominąć pressing Wisły i było lepiej” - stwierdził trener.

„Też sobie przeanalizuję mecz, bo myślę, że stuprocentowych sytuacji mieliśmy więcej” - dodał.

„Trzeba powiedzieć, że do końca liga będzie ciekawa, jeśli będą takie mecze jak dzisiaj, kiedy zespoły będą grały ofensywnie. Przy porażce lidera odrobiliśmy jeden punkt. W następnej kolejce grają liderzy, więc ktoś na pewno straci punkty. My nadal gramy o mistrzostwo” - powiedział Ryszard Wieczorek.

cypisek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA