Dzisiejszy poranny trening był luźny. Oczywiście w porównaniu do tych, które przeprowadzane były dotychczas. Zajęcia nastawione były na zabawę z piłką, a ta wywoływała dużo śmiechu wśród zawodników. Ćwiczących podzielono na trzy grupy, i zorganizowano wielokrotne sztafety. Nagrodą dla zwycięzców było to, ze nie musieli przegranej pokutować pompkami. Oczywiście, wszyscy mieli okazję by "pompować". Indywidualny trening mieli dziś Arkadiusz Głowacki (w sobotę dojechał na zgrupowanie) i Radosław Sobolewski. Oni muszą nadrobić "600tki", które cała drużyna wybiegała przez ostatni tydzień. 

W trakcie popołudniowych zajęć ćwiczona jest przede wszystkim taktyka. Powtarzane są stałe fragmenty, piłkarze poznają sposoby Dana Petrescu na wyprowadzania piłki do ataku. Ciężko jest wskazać zawodnika, który  wyjątkowo przykłada się do treningu, ponieważ w Turcji, choć nie ma upałów, wszyscy wylewają z siebie 7 poty. O tym jak ciężko wszyscy pracują, niech świadczy fakt, że w niedzielne - wolne - popołudnie, zawodnicy miast skorzystać z możliwości wycieczki, woleli odpoczywać i regenerować siły w hotelu. Inna sprawa, że był to "aktywny wypoczynek", ponieważ Drużyna kibicowała Mirkowi Szymkowiakowi, który rozgrywał kolejny mecz w barwach Trabzonsporu. Niestety, piłkarze mecz oglądali... w telewizji.

Jeszcze dziś po południu przedstawimy wam informację o planach meczowych drużyny na najbliższy tydzień. Z oficjalnego serwisu Wisły dowiecie się szczegółów o Wielkim Meczu, jaki już w sobotę zagra drużyna Mistrza Polski.

Zdjecia udostepnione dzieki uprzejmosci korespondentów sportowych dziennika FAKT. Relacja z kolejnego dnia zgrupowania Wisły już jutro w dzienniku FAKT.

Biuro Prasowe Wisły Kraków SSA