Strona główna » Aktualności » W 20 minut dookoła Błoń

W 20 minut dookoła Błoń

Data publikacji: 01-02-2006 18:21



Przy zapadającym zmroku wybiegli na pokryte śniegiem Błonia nasi piłkarze. Ze względu na kłopoty w podróży zajęć nie prowadził Dan Petrescu, ale jego asystenci. Ubrani w ciepłe czapki i rękawiczki wiślacy ponad półtorej godziny biegali po Błoniach. Jedynie Mauro Cantoro i Jean Paulista ćwiczyli w krótszych niż inni spodenkach. Gorące chłopaki - dało się słyszeć z ust osób, które na swojej drodze mogły spotkać ćwiczących zawodników.

Najpierw piłkarze zrobili rundkę wokół Błoń spotykając zaskoczonych przechodniów. Zajęło im to równe 20 minut. Po rundce wokół placu, który tyle razy był miejscem spotkań z Janem Pawłem II, a zimą jest doskonałym terenem do uprawiania biegów narciarskich przez krakowian, zawodnicy trenowali biegi na krótszym dystansie.
- Po dwóch dniach wolnego wróciliśmy do treningu ze świeżością, bo nie ma co ukrywać, obóz w Turcji był ciężki - nie ukrywał Darek Dudka.

Narzekający ostatnio na ból nogi Marcin Baszczyński trenował już normalnie. Po zajęciach powiedział zebranym dziennikarzom:
- Wczoraj miałem zajęcia na siłowni, ale dziś już mogłem normalnie trenować z chłopakami. Do Anglii nie wyjadę, więc będę chciał jak najlepiej grać w Wiśle. Dobre przygotowanie do Mistrzostw Świata jest teraz dla mnie celem numer 1. A o nieudanym transferze do Anglii już niedługo nie pozostanie nawet wspomnienie. 

W pierwszym, po powrocie ze zgrupowania w Turcji treningu nie uczestniczył Dan Petrescu, który „utknął” na zasypanym śniegiem lotnisku w Monachium. Trener zjawił się w klubie koło godziny 19ej. Jutro zgodnie z planem poprowadzi zajęcia pierwszego zespołu.

W czwartek zawodnicy ćwiczyć będą dwukrotnie. Pierwszy trening o 11 w Skotnikach.

Grisza
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony