Strona główna » Aktualności » Umrzeć dwa razy

Umrzeć dwa razy

Data publikacji: 12-01-2007 18:53



Po pierwszych, czwartkowych zajęciach, które odbyły się na obiektach Wisły, piłkarze Białej Gwiazdy z treningami przenieśli się do Skotników. Na tamtejszych obiektach będą trenować aż do środowego wyjazdu na zgrupowanie do Turcji.

W trakcie piątkowych zajęć zawodnicy pracowali nad wytrzymałością tlenową. Nie wszyscy piłkarze brali udział w treningu, bowiem grupa piłkarzy, która dziś przechodziła testy medyczno – wytrzymałościowe w tym czasie przebywała w szpitalu Jana Pawła II. Testy zawodników zakończa się poniedziałkowym sprawdzianem szybkościowym, który odbędzie się w Skotnikach. – „Badania te będą powtarzane w trakcie okresu przygotowawczego tak, żebyśmy wiedzieli, czy program przygotowań może postępować zgodnie z naszymi założeniami, czy potrzebne są modyfikacje” – wytłumaczył trener Adam Nawałka.

Gdy zapytaliśmy po treningu Emiliana Dolhę, jak podobały mu się zajęcia, bramkarz Wisły bez zastanowienia odparł, że jest z nich bardzo zadowolony. Potem tłumaczył: - „Mówi się, że piłkarz, który kocha to, co robi, umiera dwa razy. Raz tak jak każdy inny człowiek, a ten drugi, dodatkowy, gdy zakończy karierę. Według mnie każdy kolejny trening, mecz, który przybliża zawodnika do końca kariery, troszeczkę go zabija. Dlatego właśnie ja chcę czerpać jak najwięcej radości i optymizmu z każdego kolejnego treningu. Po prostu kocham to, co robię.”

Chyba każdemu zawodnikowi Wisły wypada życzyć takiego podejścia do treningów, jak to Emiliana Dolhy. Wtedy na pewno długi i żmudny okres przygotowań do rundy wiosennej będzie dużo łatwiejszy do przetrwania.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony