Strona główna » Aktualności » Udany debiut Dragomira Okuki

Udany debiut Dragomira Okuki

Data publikacji: 22-09-2006 22:01



Pierwszy mecz Dragomira Okuki jako trenera Wisły i pierwsze zwycięstwo. Piłkarze Biełej Gwiazdy pewnie pokonali łódzki Widzew 2:0 po bramkach Mauro Cantoro i Clebera. Wygrana w dzisiejszym meczu dobrze rokuje przed czwartkowym rewanżem z Iraklisem Saloniki w pierwszej rundzie Pucharu UEFA.

Przeczytaj relację on-line, którą przeprowadziliśmy na tym meczu

W pierwszej części meczu Widzew Łódź był równorzędnym rywalem dla Wisły Kraków. Goście nie bronili się, potrafili przeprowadzać groźne kontry i ataki, a Emilian Dolha kilkakrotnie musiał interweniować po strzałach zawodników Widzewa.

Tak było m.in. w 10 minucie, kiedy Dolha obronił strzał Budki, potem piłkę po dobitce Jakuba Rzeźniczka wybił na rzut rożny.

Kilkadziesiąt sekund później Grzelczak strzelał głową, ale piłka przeleciała tuż obok wiślackiej bramki.

Biała Gwiazda na ataki gości odpowiedziała golem w 14. minucie. Po strzale Mauro Cantoro z ok. 23 metrów piłka odbiła się od obrońcy Widzewa i przelobowała Miedżidowa.
Gospodarze na tym nie poprzestali, ale nie zdołali podwyższyć wyniku. W 27. minucie z podania Jakuba Błaszczykowskiego nie skorzystał Paweł Brożek, który posłał piłkę ponad bramką gości.

W końcówce pierwszej połowy znowu Paweł Brożek stanął przed szansą na strzelenie bramki, ale piłkarz nie wykorzystał błędu Stawarczyka, który zbyt słabo podawał do swojego bramkarza. Brożek dobiegł do piłki, ale z pojedynku zwycięsko wyszedł Miedżidow.

Już w doliczonym czasie gry goście mogli doprowadzić do wyrównania. Na szczęście Cleber w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Sokalskiego.

Druga część spotkania mogła zacząć się bardzo dobrze dla gości. W 50. minucie Krzysztof Sokalski idealnie wyłożył piłkę w polu karnym Grzelakowi, ale ten strzelił nad poprzeczką bramki Emiliana Dolhy.

I znowu Wisła odpowiedziała bramką. W 53. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Marka Zieńczuka, piłkę strzałem głową w siatce umieścił Cleber.

Po stracie drugiej bramki zawodnicy Widzewa nie zrezygnowali z prób zdobycia bramki. Już minutę po golu Clebera przed szansą na strzelenie kontaktowej bramki stanął Grzelak, ale piłkę spod jego nóg wygarnął Arkadiusz Głowacki.

W 61. minucie znowu Grzelak miał okazję do wpisania się na listę strzelców, ale nie trafił do bramki z pięciu metrów.
 
W 72. minucie żółtą kartkę za zagranie ręką poza polem karnym ujrzał bramkarz gości, Miedżidow. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Zieńczuka, głową strzelał Radovanović, ale w dość szczęśliwy sposób Miedźidow obronił strzał Serba.

W następnej akcji Marek Penksa, będąc w polu karnym gości, nie trafił w piłkę, a dobitka Baszczyńskiego nie sprawiła kłopotów łódzkiemu bramkarzowi.

Wisła, mimo dwubramkowego prowadzenia, nie oddała inicjatywy gościom. W 82. minucie po rzucie wolnym Miedźidow minął się z piłką, ale Radovanović uderzał obok bramki.

Na pięć minut przed końcem spotkania powinna być bramka dla gości, ale błędu Marka Penksy nie wykorzystał Wawrzyniak, którego strzał z kilku metrów obronił Dolha.

Bramkarz Białej Gwiazdy znów popisał się wspaniałą interwencją kilka chwil później, kiedy obronił silny strzał Jakuba Rzeźniczka.

To był chyba dzień Emiliana Dolhy. Bramkarz w doliczonym czasie gry obronił w fantastyczny sposób strzał Wawrzyniaka z rzutu wolnego.

To pierwsze zwycięstwo Wisły Kraków, trenowanej przez Dragomira Okukę. Dobre spotkanie rozegrał Emilian Dolha, który pokazał, że warto na niego stawiać. Goście sprawili sporo kłopotów wiślackiej ofensywie, ale na szczęście żaden ze strzałów łodzian nie znalazł drogi do bramki Dolhy.

Wisła Kraków- Widzew Łódź 2:0 (1:0)
14' Mauro Cantoro
53' Cleber

Wisła Kraków: Dolha- Baszczyński, Głowacki, Ceber, Mijailović (76’ Dudka)- Błaszczykowski (70’ Penksa), Cantoro, Sobolewski, Zieńczuk- Radovanović, Paweł Brożek (57’ Paulista)

Widzew Łódź: Miedżidow- Nowak, Tychowski, Stawarczyk, Broź (55’ Kłos)- Budka, Szeliga (46’ Białek), Rzeźniczak, Wawrzyniak, Grzelak, Grzelczak (36’ Sokalski)

Żółte kartki: Głowacki, Cantoro (Wisła Kraków), Miedźidow, Wawrzyniak (Widzew Łódź)

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony