Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Udane wiosenne otwarcie
Data publikacji: 03-12-2007 10:02Przeczytaj naszą relację live z tego spotkania
Przed tym meczem mówiło się, że będzie to być może jedno z trudniejszych spotkań, jakie rozegrają Wiślacy. Piłkarze krakowskiego klubu od pierwszych minut pokazali, że zależy im na wygranej i na zdobyciu trzech punktów. Plan zrealizowali w stu procentach jeszcze w pierwszej części spotkania, w której strzeliła rywalom trzy gole.
Wisła wyszła na prowadzenie w 10. minucie po golu Jeana Paulisty. Asystę przy tej bramce zaliczył Pesković, który podał właściwie piłkę do Paulisty, a ten ominął golkipera Górnika i z bliskiej odległości strzelił.
Na 2:0 dla Białej Gwiazdy w 23. minucie podwyższył Radosław Sobolewski, który popisał się pięknym strzałem z ok. 25 metrów. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Na tym piłkarze Wisły nie poprzestali. Pesković musiał jeszcze raz wyciągać piłkę z siatki, tym razem w 38. minucie meczu, kiedy swoją 11 bramkę w sezonie zdobył Marek Zieńczuk.
Zabrzanie nie potrafili odpowiedzieć skutecznie, chociaż i oni starali się zagrozić bramce Mariusza Pawełka. Na początku spotkania po kontrze gospodarzy piłkę z prawej strony w pole karne zagrywał Malinowski, piłkę do siatki próbował skierować Jarka, na szczęście jego strzał został zablokowany przez Baszczyńskiego.
W 17. minucie meczu bramkarz Wisły uprzedził wychodzącego sam na sam z nim Piotra Malinowskiego. Kilkanaście minut później przed szansą na zdobycie kontaktowej bramki stanął Zahorski, który przejął piłkę po złym wybiciu Piotra Brożka, ale jego strzał zablokował Cleber.
W końcówce pierwszej części gry Wisła mogła podwyższyć wynik na 4:0. Ładną dwójkową akcję przeprowadzili Zieńczuk z Boguskim, ale piłka po strzale tego pierwszego z ostrego kąta poleciała nad poprzeczką.
W drugiej połowie padł tylko jeden gol. W 78. minucie spotkania bramkę honorową dla zabrzan zdobył Jerzy Brzęczek, wykorzystując podanie Moskala.
Wisła miała kilka dogodnych okazji na dobicie rywali, ale akcjom gości brakowało wykończenia.
W 58. minucie spotkania Marek Zieńczuk zagrał do Pawła Brożka z lewej strony pola karnego, jednak próba lobowania Peskovicia nie udała się napastnikowi Wisły. Niespełna minutę później na listę strzelców mógł wpisać się Rafał Boguski, ale jego silny strzał z prawej strony pola karnego zablokował Pawelec.
Kilka razy spore błędy w obronie popełnili defensorzy Górnika, ale Wiślacy nie potrafili tego wykorzystać, tak jak w 80. minucie spotkania, kiedy Paweł Brożek wyszedł na czystą pozycję, ale Smirnovs w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Brożka.
Piłkarze Białej Gwiazdy nie przestraszyli się ostrej gry przeciwnika. Walczyli o każdą piłkę, grali zmotywowani od początku do końca, chociaż w drugiej połowie nie udokumentowali swojej przewagi kolejną bramką.
Za tydzień Wiślacy grają u siebie z mistrzem Polski. Nikt chyba nie wyobraża sobie, żeby przy krakowskiej publiczności rok zakończył się dla Wisły inaczej, jak tylko zwycięstwem.
Górnik Zabrze - Wisła Kraków 1:3
0:1 Paulista 10'
0:2 Sobolewski 22;
0:3 Zieńczuk 38'
1:3 Brzęczek 78'
Górnik Zabrze: Pesković - Jarczyk (73’ Danch), Hajto, Smirnovs, Pawelec - Pazdan, Malinowski (59’ Kiżys), Brzęczek, Madejski (58’ Moskal) - Zahorski, Jarka
Wisła Kraków: Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber, Piotr Brożek - Boguski (90’ Mączyński), Cantoro (73’ Jirsak), Sobolewski, Zieńczuk - Paweł Brożek. Paulista, (64’ Małecki)
sędziował: Marek Mikołajewski (Ciechanów)
żółte kartki: Jarczyk, Pawelec, Danch (Górnik) - Piotr Brożek (Wisła)
widzów: 15 000
Fot. Grzegorz Czop
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA