Rozgrzewkę przeprowadzono w rogu boiska, gdzie zawodnicy mogli cieszyć się z choć odrobiny cienia. Najwięcej radości sprawiło piłkarzom ćwiczenie, które zazwyczaj wykonują rugbiści. Zadanie polegało na „przepchnięciu” rywala, stojącego w tej samej linii. Wszyscy bardzo ambitnie podeszli to tej części zajęć, a po każdym udanym manewrze zawodnicy cieszyli się z dobrze wykonanego zadania.

Przed jutrzejszym sparingiem, trener Maciej Skorża nakazał swoim zawodnikom ćwiczenie rzutów wolnych oraz wprowadził kombinacyjne rozegranie akcji, zakończone strzałem na bramkę. Każdy zawodnik miał szansę pokazania swojej skuteczności w tym elemencie gry. Gdy Grzegorz Kmiecik nie zamienił znakomitego podania Ćwielonga na bramkę, trener podsumował: „Weź sobie coś zrób, bo ci dzisiaj nie idzie”.

Po zakończeniu zajęć Konrad Gołoś i Piotr Ćwielong pozostali jeszcze na boisku i przez 30 minut ćwiczyli strzały na bramkę, w której stał Adrian Bieniuk.

Katarzyna Jeleń
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA