Strona główna » Aktualności » Trzeci mecz, trzecie zwycięstwo

Trzeci mecz, trzecie zwycięstwo

Data publikacji: 14-08-2007 22:47



W zaległym meczu 1. kolejki OE Wisła Kraków pokonała Górnika Zabrze 2:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli: Cleber z rzutu karnego i Paweł Brożek. Zwycięstwo pozwoliło Wiśle wrócić na fotel lidera.

Sporo było obaw co do tego, jak Wisła poradzi sobie bez Kamila Kosowskiego. Jednak Biała Gwiazda radziła sobie zupełnie nieźle i już w 4. minucie meczu objęła prowadzenie. W polu karnym Górnika upadł Mauro Cantoro, a sędzia wskazał na „jedenastkę”, chociaż faulu chyba nie było, gdyż  Sławomir Jarczyk, najpierw trafił w piłkę a dopiero potem w Mauro Cantoro. Karnego pewnie wykorzystał Cleber.

Pierwszą akcję goście przeprowadzili dopiero w 10. minucie spotkania, ale piłkę po dośrodkowaniu Madejskiego złapał Mariusz Pawełek.

Kilka minut później Wiślacy mieli okazję na podwyższenie wyniku. Rafał Boguski zagrał do Pawła Brożka, ale ten naciskany przez obrońcę Górnika strzelił obok bramki Mateusza Sławika. Kilkadziesiąt sekund później kolejną dobrą akcję przeprowadzili gospodarze, ale ani dośrodkowania Zieńczuka, ani Boguckiego nie znalazły drogi do siatki.

Zabrzanie również mieli swoje okazje do zdobycia bramki. Po błędzie Clebera piłkę przejął Dawid Jarka, który pobiegł ile sił w nogach w kierunku bramki Wiślaków. W ostatniej chwili swój błąd naprawił Cleber, wybijając piłkę spod nóg piłkarza Górnika. Dawid Jarka próbował jeszcze pokonać Mariusza Pawełka efektownym strzałem z przewrotki, ale piłka poleciała nad bramką.

Przez kilka minut to piłkarze Ryszarda Wieczorka dominowali na boisku, ale bramkę zdobyli… Wiślacy. Z rzutu wolnego piłkę do Pawła Brożka zagrał Marcin Baszczyński. Paweł lekko tylko trącił futbolówkę głową, a ta wpadła do bramki i kibice mogli cieszyć się z drugiego gola w tym meczu.

Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy znowu podopieczni Macieja Skorży doszli do głosu – Mauro Cantoro wbiegł w pole karne, strzelił, piłka odbiła się od któregoś z obrońców Górnika, dotarła do Andrzeja Niedzielana, który strzelił z przewrotki. Strzał obronił Mateusz Sławik, ale gdyby piłka wpadła, to i tak sędzia nie uznałby bramki, ponieważ uznał, że Niedzielan był na spalonym.

W drugiej połowie przez większą część czasu dominowali gospodarze, jednak nie udało się podwyższyć wyniku. W 62. minucie Paweł Brożek dograł do Rafała Boguskiego, który na pełnej prędkości wpadł w pole karne, strzelił, ale w tej sytuacji Mateusz Sławik był lepszy. Chwilę po tej akcji Marek Zieńczuk próbował zaskoczyć Sławika strzałem z 25 metrów, ale piłka poleciała obok słupka bramki zabrzan.

Na kwadrans przed zakończeniem meczu to Górnik miał dobrą okazję do zdobycia kontaktowej bramki. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Tomasza Hajtę, bardzo dobrą obronę pokazał Mariusz Pawełek, który wybił piłkę zmierzającą do bramki obok prawego słupka.

W końcówce meczu to goście nieco przycisnęli. Miejscami Wisła nie mogła wyjść z własnej połowy, ale zabrzanie nie potrafili skutecznie wykończyć akcji.

To trzecie z rzędu zwycięstwo Białej Gwiazdy w lidze. Dzięki lepszej różnicy bramek Wisła Kraków wskoczyła na fotel lidera, wyprzedzając Legię. Na trzecim miejscu jest Lech Poznań.

Wisła Kraków – Górnik Zabrze 2:0 (2:0)
1:0 Cleber 4’ (k.)
2:0 Paweł Brożek 26’

Wisła Kraków: Mariusz Pawełek – Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Cleber, Dariusz Dudka – Rafał Boguski (62’ Piotr Brożek), Tomas Jirsak, Mauro Cantoro, Marek Zieńczuk – Paweł Brożek (71’ Patryk Małecki), Andrzej Niedzielan (46’ Piotr Ćwielong)

Górnik Zabrze: Mateusz Sławik – Sławomir Jarczyk (53’ Maris Smirnovs), Tomasz Hajto, Tadas Papeckys, Mariusz Pawelec – Marius Kiżys, Jerzy Brzęczek, Adam Danch (59’ Piotr Malinowski), Piotr Madejski – Tomasz Zahorski, Dawid Jarka (70’ Piotr Gierczak)

Żółte kartki: Baszczyński (Wisła), Hajto, Brzęczek, Madejski (Górnik)
Sędziował: Milczarek

Widzów 15 000

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony