Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Trójka nowych zaprezentowana
Data publikacji: 16-02-2008 20:36Junior Diaz przyznał, że nie spodziewał się tak niskiej temperatury w Polsce. Ma jednak nadzieję, że szybko się do niej przyzwyczai. Wyraził on swoje zadowolenie z tego, że może grać w krakowskiej Wiśle. „Czuję się zaszczycony, że mogę tutaj być. Jest to dla mnie całkowita nowość. Na pewno wiele osób z mojego kraju zazdrości mi, że jestem w Polsce. Myślę, że wszystko będzie dobrze”
Kostarykański obrońca powiedział, że Wisła była jedynym klubem z Europy, z którym miał szansę współpracować. Nie było innych ofert z tego kontynentu. Jeżeli chodzi o Polskę, to Junior wcześniej nie miał okazji poszerzyć informacji na jej temat. „Teraz coraz więcej się dowiaduję, uważam, że jest tutaj wysoki poziom rozgrywek ligowych. Bardzo często wspomaga mnie Mauro Cantoro. Udziel mi informacji nie tylko o piłce, ale również o codziennym życiu. Myślałem o nauce języka polskiego. Nie jestem tutaj tylko po to, aby grać. Chciałbym również nauczyć się języka i tutejszej kultury” - powiedział Diaz
„Już będąc w swoim kraju koledzy zwracali mi uwagę, na podobieństwo do Ronaldinho. W Polsce nie było jeszcze takich okazji, ale słyszałem, że się mnie do niego porównuje. Gram na innej pozycji, ale jest to na pewno bardzo miłe. Nie chciałbym porównywać piłki kostarykańskiej i polskiej. W obydwu krajach jest podobny, wysoki poziom. W obydwu ligach gra się ofensywnie” - zakończył nowy obrońca Wisły.
„Aklimatyzacja przebiega nadzwyczaj dobrze. Znałem się z kilkoma kolegami wcześniej, ale na boisku nie graliśmy razem. Myślę, że zgramy się w miarę szybko. Rywalizacja jest ogromna i za darmo nic nie dostanę. Jeżeli będę w optymalnej formie, to myślę, że będę występował. Wydaje mi się, że ponad 4 lata w Lubinie to wystarczający okres. To, co miałem tam osiągnąć, to osiągnąłem. W Wiśle mogę się dalej rozwijać i walczyć o najwyższe cele” - powiedział były piłkarz Zagłębia, Wojciech Łobodziński.
„Kilka lat temu mieszkałem przez pół roku w Krakowie. Miasto troszkę sie zmieniło, aczkolwiek nadal jest piękne. Jestem w trakcie negocjacji z Kamilem Kosowskim i myślę, że w sprawie mieszkania się dogadamy. Jeżeli chodzi o formę, to jestem spokojny, ale potrzebuję kilku spotkań, aby wejść w ten cykl meczowy” - stwierdził Radosław Matusiak.
M. Małek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła SA