Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Trenerzy vs. pracownicy 7:6
Trenerzy vs. pracownicy 7:6
Data publikacji: 12-09-2007 15:32Niecodzienny mecz został rozegrany w środę na boisku bocznym. Sztab trenerski, wspierany przez pion sportowy i biuro prasowe, pokonał w towarzyskim spotkaniu drużynę pracowników klubu 7:6. Emocji nie brakowało, a losy meczu ważyły się do ostatniej chwili.
Zawodnicy reprezentujący klub pojawili się na boisku jeszcze w trakcie treningu pierwszego zespołu. Początkowo nie wiadomo było, kto będzie przeciwnikiem "pracowników klubu", bo wszyscy mieli na sobie czerwone stroje. Potem jednak wszystko się wyjaśniło i jedna z drużyn grała na zielono, druga na czerwono.
Adrian Ochalik, rzecznik prasowy Wisły, dostał chyba jakieś wskazówki od Pawła Brożka, co zaowocowało już na początku spotkania. Ochalik zdobył dla swojego zespołu pierwszą bramkę. Potem do głosu doszli podopieczni trenera Skorży, którzy zdołali strzelić dwa gole. Najpierw bramkarza "Zielonych" pokonał Jacek Bednarz, a potem na listę strzelców wpisał się Rafał Janas.
To podrażniło "Zielonych", którzy do przerwy jeszcze cztery razy pokonali Adriana Bieńka, grającego w drużynie sztabu trenerskiego. Na 2:2 wyrównał Grzegorz Falk, dyr. marketingu, po jednej bramce dołożyli: Adrian Ochalik, Kazimierz Antkowiak i Dariusz Gryźlak.
Po pierwszej połowie, która trwała dosyć długo, z boiska zszedł trener Skorża. "Czerwoni" zabrali się do odrabiania strat. Swoją pierwszą bramkę zdobył trener Blacha, potem bramkarza "Zielonych" pokonał znowu Rafał Janas. W odpowiedzi Adrian Ochalik strzelił trzecią bramkę i wydawało się, że jest już po meczu.
Ale to nie był koniec emocji. Kolejne dwie bramki strzelił Rafał Janas i był remis 6:6. Ostatni głos należał jednak do drużyny "Czerwonych". Bramkę na 7:6 zdobył Jacek Bednarz, po czym dał sygnał do końca spotkania.
Trzeba przyznać, że piłarzom obu drużyn nie brakowało chęci do gry. Kluczowym momentem dla boiskowych wydarzeń było przejście z zespołu "Zielonych" do "Czerwonych" Pawła Blitka. Potem podopiecznym trenera Skorży grało się chyba skuteczniej. Nie obyło się też bez kontuzji. W pierwszej części gry z powodu urazu boisko musiał opuścić Wit Nirski, którego zastąpił Marcin Górski.
Jak to w piłce bywa, zawodnicy mieli swoje sposoby na przestraszenie rywala. Jeden z "Zielonych" (dla dobra piłkarza nazwiska nie ujawnimy), biegnąc w stronę przeciwnika krzyczał głośno: "Aaaaaaaaaa....!!!". Nie brakowało również przyjacielskich gestów. Adrian Ochalik po starciu z jednym z zawodników mówił: "Bardzo przepraszam". Trener Blacha cały czas pokrzykiwał na swoich zawodników, starając się odpowiednio ich ustawić. "Od tego jestem" - mówił po meczu.
Po meczu wszyscy byli zmęczeni, ale i zadowoleni. Rzecznik prasowy stwierdził, że jutro nie idzie do pracy. Potem dodał, że gra w piłkę to rzeczywiście trudny sport i piłkarzom należy się szacunek za to, ze potrafią tyle czasu wytrzymać.
Zieloni - Czerwoni 6:7 (5:2)
1-0 Adrian Ochalik
1-1 Jacek Bednarz
1-2 Rafał Janas
2-2 Grzegorz Falk
3-2 K. Antkowiak
4-2 Adrian Ochalik
5-2 Dariusz Gryźlak
5-3 Andrzej Blacha
5-4 Rafał Janas
6-4 Adrian Ochalik
6-5 Rafał Janas
6-6 Rafał Janas
6-7 Jacek Bednarz
Zieloni: Łaciak - K. Antkowiak, G. Falk, D. Gryźlak, A. Mazur, R. Smalcerz, A. Ochalik, P. Blitek (po przerwie transfer do przeciwnej drużyny), R. Czerwiec
Czerwoni: A. Bieniek - M. Skorża, A. Blacha, J. Bendarz, D. Zajączkowski, R. Janas, W. Nirski (M. Górski), M. Migdał
cypisek&Marta
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
Adrian Ochalik, rzecznik prasowy Wisły, dostał chyba jakieś wskazówki od Pawła Brożka, co zaowocowało już na początku spotkania. Ochalik zdobył dla swojego zespołu pierwszą bramkę. Potem do głosu doszli podopieczni trenera Skorży, którzy zdołali strzelić dwa gole. Najpierw bramkarza "Zielonych" pokonał Jacek Bednarz, a potem na listę strzelców wpisał się Rafał Janas.
To podrażniło "Zielonych", którzy do przerwy jeszcze cztery razy pokonali Adriana Bieńka, grającego w drużynie sztabu trenerskiego. Na 2:2 wyrównał Grzegorz Falk, dyr. marketingu, po jednej bramce dołożyli: Adrian Ochalik, Kazimierz Antkowiak i Dariusz Gryźlak.
Po pierwszej połowie, która trwała dosyć długo, z boiska zszedł trener Skorża. "Czerwoni" zabrali się do odrabiania strat. Swoją pierwszą bramkę zdobył trener Blacha, potem bramkarza "Zielonych" pokonał znowu Rafał Janas. W odpowiedzi Adrian Ochalik strzelił trzecią bramkę i wydawało się, że jest już po meczu.
Ale to nie był koniec emocji. Kolejne dwie bramki strzelił Rafał Janas i był remis 6:6. Ostatni głos należał jednak do drużyny "Czerwonych". Bramkę na 7:6 zdobył Jacek Bednarz, po czym dał sygnał do końca spotkania.
Trzeba przyznać, że piłarzom obu drużyn nie brakowało chęci do gry. Kluczowym momentem dla boiskowych wydarzeń było przejście z zespołu "Zielonych" do "Czerwonych" Pawła Blitka. Potem podopiecznym trenera Skorży grało się chyba skuteczniej. Nie obyło się też bez kontuzji. W pierwszej części gry z powodu urazu boisko musiał opuścić Wit Nirski, którego zastąpił Marcin Górski.
Jak to w piłce bywa, zawodnicy mieli swoje sposoby na przestraszenie rywala. Jeden z "Zielonych" (dla dobra piłkarza nazwiska nie ujawnimy), biegnąc w stronę przeciwnika krzyczał głośno: "Aaaaaaaaaa....!!!". Nie brakowało również przyjacielskich gestów. Adrian Ochalik po starciu z jednym z zawodników mówił: "Bardzo przepraszam". Trener Blacha cały czas pokrzykiwał na swoich zawodników, starając się odpowiednio ich ustawić. "Od tego jestem" - mówił po meczu.
Po meczu wszyscy byli zmęczeni, ale i zadowoleni. Rzecznik prasowy stwierdził, że jutro nie idzie do pracy. Potem dodał, że gra w piłkę to rzeczywiście trudny sport i piłkarzom należy się szacunek za to, ze potrafią tyle czasu wytrzymać.
Zieloni - Czerwoni 6:7 (5:2)
1-0 Adrian Ochalik
1-1 Jacek Bednarz
1-2 Rafał Janas
2-2 Grzegorz Falk
3-2 K. Antkowiak
4-2 Adrian Ochalik
5-2 Dariusz Gryźlak
5-3 Andrzej Blacha
5-4 Rafał Janas
6-4 Adrian Ochalik
6-5 Rafał Janas
6-6 Rafał Janas
6-7 Jacek Bednarz
Zieloni: Łaciak - K. Antkowiak, G. Falk, D. Gryźlak, A. Mazur, R. Smalcerz, A. Ochalik, P. Blitek (po przerwie transfer do przeciwnej drużyny), R. Czerwiec
Czerwoni: A. Bieniek - M. Skorża, A. Blacha, J. Bendarz, D. Zajączkowski, R. Janas, W. Nirski (M. Górski), M. Migdał
cypisek&Marta
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA