Strona główna » Aktualności » Tomasz Dawidowski: Brakuje mi ogrania

Tomasz Dawidowski: Brakuje mi ogrania

Data publikacji: 03-12-2006 23:49



Po ponad półrocznej przerwie do gry powrócił Tomasz Dawidowski. Były zawodnik Amiki Wronki miał okazję do zaprezentowania się krakowskim kibicom w meczu przeciwko Odrze Wodzisław. Chociaż to jego pierwszy mecz od kilku miesięcy w barwach Wisły, to napastnik Białej Gwiazdy miał kilka okazji ku temu, aby wpisać się na listę strzelców. Niestety, tym razem się nie udało.

Jak Pan oceni swój występ po tak długiej przerwie?
Miałem pół roku przerwy. Nie chodzi o urazy, czy moje zdrowie, bo już nic mi nie odczuwam, ale o przygotowanie fizyczne. Widać było, że brakuje trochę siły. Szkoda trochę tych sytuacji, bo miałem ich trzy i powinienem coś z tego strzelić, ale faktycznie jestem miesiąc w treningu. Jeszcze mi brakuje czucia piłki i trochę ogrania, i to na pewno było widać. Nie jestem od oceniania, ale na pewno inaczej bym ocenił, gdybym strzelił bramkę. Miałem ku temu trzy dobre sytuacje i szkoda, że ich nie wykorzystałem.

Kiedy ostatni raz zagrał Pan w meczu Wisły?

Ostatni raz zagrałem w maju czy tam pod koniec kwietnia z Amiką, jeszcze za trenera Petrescu. Trochę czasu minęło i ten brak grania widać. Myślę, że z czasem, po obozach zimowych, będzie już dobrze.

Liczy pan na grę wiosną?

No pewnie, że liczę. Tak jak w poprzednim roku na obozach zimowych dobrze wyglądałem, to teraz myślę, że będę wyglądał jeszcze lepiej i że potwierdzę to na boisku. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze szansę.

Jak jest z Pana zdrowiem?
Jeśli chodzi o urazy to już wszystko ok, tylko strona fizyczna jest w tej chwili najważniejsza. Widać, że brakuje w niektórych sytuacjach „depnięcia” i troszeczkę sił.

Chyba jest Pan zadowolony, że mógł zagrać w spotkaniu z Odrą?

Cieszy mnie to, bo tylko takimi meczami mogę dojść do dyspozycji. Samymi treningami niestety nic się nie zdziała, a takie mecze sprzyjają ku temu, żeby wrócić do formy.

Nie ma problemu ze zrozumieniem na boisku?
Na pewno komunikacja między zawodnikami jest dobra i to zrozumienie jest.

Liczy Pan na występ w czwartek, w meczu z Górnikiem Zabrze?

Trudno powiedzieć, wszystko zależy od trenera. Na pewno zagrają ci zawodnicy, którzy mieli dzisiaj wolne i będzie ten mecz pod kątem spotkania pucharowego- tak mi się przynajmniej wydaje. Ale to okaże się w czwartek.

cypisek
fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony