Na wstępie dyrektor sportowy krótko podsumował okres przygotowawczy: „Przygotowania przebiegały bez zakłóceń. Jestem zadowolony, że udało nam się bez komplikacji organizacyjnych pojechać i wrócić ze Stanów. A co najbardziej mnie cieszy to fakt, że kadra jest zdrowa i do dyspozycji trenera".

Wisła w najbliższych dniach testować będzie nigeryskiego napastnika. - „Przyjedzie 21-letni Nigeryjczyk, który w ubiegłych sezonach był w stanie zdobyć kilkanaście goli w sezonie. To zachęca do sprawdzenia go. Z tego, co tego co widziałem na płytach, nie było zbyt dużo, więc zaprosiliśmy go do Krakowa. Jest to zawodnik, któremu wygasł kontrakt. Grał co prawda w egzotycznej lidze, w Indiach, dlatego nie umiem powiedzieć jaki jego jest poziom. Chciałbym jednak tylko przypomnieć, z kim przegrała Polska reprezentacja, która ma świetne notowania. Jeśli dodatkowo ktoś sonie przypomni wczorajsze mecze naszych bardzo dobrych drużyn przeciwko dość egzotycznym rywalom to ja przestaję tak lekceważąco myśleć o lidze indyjskiej. Może się okazać, że to nie jest taka słaba liga, choć podzielam państwa powątpiewania" - opowiadał o zawodniku Jacek Bednarz.

Dyrektor spotrowy wyjaśnił równiez, dlaczego przesuwa się termin testów Nigeryjczyka. - "Miał spore kłopoty z wizą, nie ze swojej winy. W przyszłym tygodniu będziemy mogli go zobaczyć na treningach "- zapowiedział Bednarz.

"Czy Wisła szuka ofensywnego pomocnika" - padały pytania z sali. - „Chcielibyśmy się pozbyć jednego defensywnego pomocnika, chcemy w zamian sprowadzić ofensywnego gracza, bo takiego mamy jednego, ale to za mało. Chciałbym żeby był to Polak" - odpowiadał Bednarz.

Dyrektor sportowy wypowiedział się również na temat powracających jak bumerang spekulacji dotyczących transferu Adama Kokoszki do Zagłębia Lubin. - „Co do Kokoszki, to nie negocjowaliśmy w sprawie jego odejścia. Nie przewidujemy tego, żeby Adam miał opuścić Wisłę" - zapewnił Bednarz.

Marta Strączek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA