Zajęcia rozpoczęły się od podań w trójkach i ćwiczeń koordynacyjnych. W tym czasie Emilian Dolha i Łukasz Jarosiński ćwiczyli pod okiem trenera Jankowskiego.

Następnie Wiślacy trenowali długie podania. Podzieleni przez trenera Adama Nawełkę zawodnicy wykonywali strzały na bramkę i rzuty wolne.

Po ćwiczeniach rozciągających piłkarze udali się na zgrupowanie przedmeczowe.

Pod koniec treningu przy Reymonta niespodziewanie pojawił się Ryszard Szul, który wywołał uśmiech na twarzach piłkarzy i trenerów Wisły. Trener Nawałka widząc "szpiega" z zespołu przeciwnika żartując, natychmiast kazał zawodnikom przestać wykonywać stałe fragmenty gry. Trener Szul nie pozostał dłużny i natychmias włączył się w instruowanie zawodników, jak wykonywać kolejne ćwiczenia.

Marta Strączek & Kajetan Cyganik
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA