Strona główna » Aktualności » Szabat: Cieszę się, że strzeliłem

Szabat: Cieszę się, że strzeliłem

Data publikacji: 07-11-2007 22:57



Przemysław Szabat w meczu Pucharu Ekstraklasy strzelił swoją pierwszą bramkę w pierwszej drużynie. Sam zawodnik przyznał, że nie spodziewał się, że jego pierwszy gol będzie aż tak ładny.

„Uderzyłem tak, jak mówi reguła, że powinno się strzelać po długim słupku i wpadło" - skromnie po meczu opowiadał o swim ładnym golu "Szabi". Zawodnik Wisły przyznał, że jest  prawonożny, ale jak trzeba uderzyć lewą nogą, to też potrafi. Tak właśnie było w środowy wieczór - jego uderzenie lewą nogą trafiło w długi róg bramki sosnowiczan. W przeciwnieństwie do Krzysztofa Mączyńskiego, który przyznał, że często, gdy strzela, to zamyka oczy, Szabat  z uśmiechem na twarzy powiedział, że on tym razem nie zamknął oczu.

„Mam nadzieję, że ta bramka to będzie jakiś przełom w tej mojej przygodzie z piłką” - przyznał po meczu Szabat.  A bramka była jedną z piękniejszych jaką strzelił, choć kiedyś, w spotkaniu z Motorem Lublin, zdobył gola równie ładnego, jak w środę.

Co do murawy i warunków atmosferycznych napastnik Wisły powiedział: ”Było ciężko, mecz wchodził w łydki, mięśnie. Im dłużej się grało, tym większe zmęczenie się odczuwało”. Mimo trudnego boiska Szabat był zadowolony ze swojego występu. 

Marta
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony