Strona główna » Aktualności » Stolarczyk: Gra sprawiała nam przyjemność

Stolarczyk: Gra sprawiała nam przyjemność

Data publikacji: 28-04-2007 00:12



Chociaż wiele osób obawiało się o pojedynki Macieja Stolarczyka z Miroslavem Radovciem, tymczasem Serb w piątkowy wieczór był na boisku niewidoczny, a Stolar mógł po meczu przyznać, że gra sprawiała mu przyjemność.

Przed meczem mówiło się, że to z Radovicem Wisła będzie miała największe problemy, a tymczasem ten zawodnik grający po Pana stronie był niewidoczny.
Mogę się tylko z tego cieszyć. Nasz zespół zagrał dziś bardzo dobrze, każdy zawodnik był skoncentrowany i wiedział, co do niego należy. Kwestią czasu było to, kiedy strzelimy bramkę. W pierwszej połowie nie mogliśmy się rozkręcić w ostatnich podaniach. Z biegiem czasu nasze akcje stawały się coraz lepsze.

Czy to ta bramka tak zmieniła grę, czy powiedzieliście sobie w szatni coś mocnego?
W szatni zawsze pojawiają się jakieś konstruktywne uwagi. Plan mieliśmy nakreślony i wydaje mi się, że zrealizowaliśmy go tak, jakby chciał tego trener. Chcieliśmy zagrać dziś zespołowo, myślę, że to nam się udało.

Z kim mieliście największe problemy w obronie?
Legia ma klasowych zawodników. Nie chcę wymieniać kogoś w szczególności. W dobrej formie w ostatnich meczach był Piotrek Włodarczyk – ostatnio strzelił kilka bramek.

Przeszło wam przez myśl, po tym, jak Legia wyrównała, że powtórzy się scenariusz z rundy jesiennej?
Nie. Bramka dla Legii była troszeczkę przypadkowa. Mieliśmy przewagę liczebną w naszej strefie obronnej. Zawodnik Legii zachował się bardzo dobrze, dostrzegł lukę i zdobył bramkę. Tak jak jednak mówiłem, my mieliśmy plan na grę i myślę, że realizowaliśmy wszystko zgodnie z nim. Gra dzisiaj sprawiała nam przyjemność i to nas najbardziej cieszy.

Po takim zwycięstwie znowu zaczynacie myśleć  europejskich pucharach?
My przede wszystkim myślimy o następnym meczu. Czeka nas spotkanie wyjazdowe z Odrą i trzeba to spotkanie wygrać. Wiadomo, że w Wiśle zawsze mierzy się w najwyższe cele. Zobaczymy, jak się to wszystko będzie układało dalej.

Czy uda się zagrać tak samo we Wodzisławiu, jak dziś?
W każdym kolejnym meczu chcemy wygrywać. Nie interesuje nas w tym momencie to, czy będziemy wygrywać po porywających spotkaniach, tak jak dziś, czy po wymęczonym 1:0. Przede wszystkim ważne jest gromadzić kolejne trzy punkty.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony