„Na temat Wisły Kraków nie muszę się chyba wypowiadać, bo każdy wie, kim są w polskiej piłce. Do meczu podeszliśmy więc z pełnym szacunkiem, gdyż moim zdaniem graliśmy dziś z nowym mistrzem Polski. Dlatego cieszę się, że na tle tak dobrego zespołu, moja drużyna zaprezentowała się dużo lepiej niż w rozgrywkach ligowych. Jednak często myślami już byłem przy niedzielnym meczu ligowym, ponieważ nasza sytuacja w tabeli na nasze życzenie jest dość skomplikowana” – stwierdził trener gdyńskiej drużyny.

”Oczywiście wynik dzisiejszy nie jest dla nas zły, jednak rewanż w Krakowie będzie niezwykle ciężki, gdyż drużyna Wisły niedługo powinna mierzyć się z jednymi z lepszych zespołów Europy. Oczywiście w Krakowie będziemy walczyć i starać się dorównać kroku. Na pewno nie zagramy tak, żeby Wiśle ułatwić to zadanie. I na pewno gdzieś w tym meczu będziemy szukać swojej szansy. Myślę, że dziś nie musimy się wstydzić swojej postawy i jeśli w Krakowie zagramy równie dobrze, to możemy tam się pokusić o niespodziankę. Jednak Wisła jest murowanym faworytem na 100%” – dodał Wojciech Stawowy.

Jakub Kaleta
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA