„Jedna i druga drużyna grała ofensywnie. Jedni i drudzy stworzyli sytuacje. Cieszę się, że zagraliśmy chyba najlepszy mecz w tej rundzie, strzeliliśmy dwie bramki po ładnych, składnych akcjach.” – podsumował spotkanie trener Maciej Skorża.

”W drugiej połowie potrafiliśmy zmienić obraz gry. Udało nam się przenieść ciężar gry na połowę Lecha. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa, z tego, że znowu i Paweł Brożek, i Marek Zieńczuk znowu zdobyli bramki. Przed nami kolejne mecze i mam nadzieję, że ta nasza passa meczów bez porażki będzie trwała do końca sezonu” – dodał szkoleniowiec.

W drugiej części gry na boisku pojawił się Jean Paulista, zastępując Rafała Boguskiego. ”Jean, jak na razie, pełni rolę osoby, która wchodzi z ławki rezerwowych i ma odmienić losy meczu. Wszyscy wiemy, że jego atuty to bardzo niekonwencjonalny drybling, umie się znaleźć w sytuacji pod bramką przeciwnika. Dzisiaj też miał swoją okazję, szkoda, że jej nie wykorzystał. Myślę, że tym wejściem Jean troszeczkę wzmocnił linię ataku, niemniej jednak stać go na jeszcze lepszą grę niż w dzisiejszym meczu” – ocenił grę piłkarza Skorża. „Rafał bardzo się starał, ale miał sporo nieudanych zagrań. To nie był jego dzień, chociaż robił co mógł. Jakoś tak mu nie wychodziło, dlatego uznałem, że potrzebujemy takiego człowieka, jak Jean Paulista, który wejdzie za plecy Pawła Brożka i będzie potrafił tą piłkę rozsądnie rozegrać” – wyjaśnił powody zmiany trener Wisły.

”Grając z tak dobrym zespołem, jakim jest Lech, nie jest łatwo długo utrzymać się przy piłce, nawet jak Lech grał w dziesiątkę. Pretensję mam do sytuacji, którą sprokurował Marcin Baszczyński i Mariusz Pawełek – ten rzut wolny pośredni. To mogło nas kosztować utratę dwóch punktów” - stwierdził Skorża.

Pytany o porównanie swojego zespołu do drużyny Wisły z czasów Henryka Kasperczaka, trener odpowiedział: „To są dwie różne drużyny. Jeśli chodzi o różnice, to ja bardzo mocno zabiegam, żeby mieć szeroką kadrę, żebyśmy mogli stosować tą rotację i móc rywalizować i w lidze, i w którymś z europejskich pucharów”.

Fot. Grzegorz Czop
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA