Trener Skorża spotkanie rozpoczął od planu przygotowań na najbliższe tygodnie: "Jesteśmy po pięciu dniach treningów i po badaniach wydolnościowych. Od poniedziałku zaczynamy właściwą pracę, bo tutaj w Krakowie był tydzień wprowadzający. W Hiszpanii będzie dość mocna praca, mamy tam cztery gry kontrolne, po nich wrócimy na kolejne cztery dni do Krakowa. Przeprowadzimy serię badań i 1 lutego znów jedziemy do Hiszpanii na ostatnie treningi. 13-ego lutego przyjeżdżamy do Krakowa na dziewięć dni przed pierwszym meczem ligowym. Zagramy dwa mecze z drużynami ligowymi, 15-ego w Zabrzu i 16-ego z Polonią Bytom w Krakowie. To będzie przetarcie przed meczem z Koroną".

Dyrektor sportowy Wisły, Jacek Bednarz, dodał, że na pierwszym obozie przygotowawczym pojawi się kilku testowanych zawodników. Nie chciał jednak zdradzić nazwisk, powiedział tylko, że będzie to napastnik, dwóch skrzydłowych, dwóch bramkarzy i być może lewy obrońca.

Szkoleniowiec Wisły cieszył się, że na pierwszym treningu pojawili się wszyscy zawodnicy. "Jestem zadowolony z tego, w jakim stanie wrócili zawodnicy. Nikt się nie spóźnił, nikt nie zaginął. Dudu przyleciał zdrowy, jest w pełni sił. Poza Marcinem Baszczyńskim, który miał operację i Darkiem Dudką, który trenuje indywidualnie, nie mamy żadnych strat i mam nadzieję, że będzie tak przez cały okres przygotowawczy. Radek Sobolewski też ma kontuzję. Nie bierze udziału w treningach, nie jest to jednak poważna kontuzja, ale niezwykle bolesna, bo Radek ma kontuzję palucha" – poinformował.

"Jedno, dwa nazwiska mogą się zmienić, ale lista jest znana. Mamy grupę zawodników, która jest przygotowana do testowania. Jest to normalne, bo to jest moment w którym po zgrupowaniu może ktoś ciekawy do nas dołączyć. Na liście jest Przemek Szabat i Przemek Rygielski z Młodej Ekstraklasy i oni z nami pojadą na zgrupowanie do Hiszpanii. Oczywiście też jest Krzysztof Mączyński, ale jego już nie liczę już jako zawodnika Młodej Ekstraklasy" – zdradził Skorża.

Cały czas nie jest rozwiązana sprawa z Kamilem Kosowskim. "Moje zdanie w sprawie Kamila się nie zmienia. Od pierwszego dnia pracuję z drużyną niezależnie od tego, kto w niej będzie grał. Na ten temat mogę się wypowiedzieć w granicach moich kompetencji. Nie chcę wypowiadać się na temat rzeczy pozaboiskowych. Przygotuje drużynę jak najlepiej niezależnie od tego, kto będzie w niej grał. Nie jest to dla nie sytuacja korzystna, ale jesteśmy na początku okresu przygotowawczego. Mam nadzieję, że do pierwszego meczu ligowego sytuacja się wyjaśni. Jeśli Kamil odchodzi, to drużyna sportowo straci. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości" – zakończył.

Kasia Jeleń
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA