Strona główna » Aktualności » Skorża: Drobna satysfakcja

Skorża: Drobna satysfakcja

Data publikacji: 06-10-2007 22:26



Czuję drobną satysfakcję z tego, że Wisła jest liderem" - powiedział Maciej Skorża. "Ale szczerze, wolałbym do przedostatniej kolejki być wiceliderem, a w ostatniej zostać liderem" - stwierdził trener na konferencji po meczu z Jagiellonią Białystok.

"Jagiellonia grała w pierwszej połowie otwartą piłkę i pierwszy fragment meczu był zdominowany przez walkę w środku. My staraliśmy się zneutralizować tą grę Jagiellonii z kontry. To drużyna, która świetnie potrafi je wyprowadzać, potrafi świetnie w drugiej linii tą piłkę rozegrać. Cieszę się, że i Sobolewski, i Cantoro podołali temu zadaniu, również momentami bardzo dobra gra środkowych obrońców, Głowackiego i Clebera pozwoliła na zneutralizowanie największych atutów Jagiellonii" - powiedział Maciej Skorża.

Szkoleniowiec pochwalił swój zespół za grę, za to że potrafiła długimi momentami utrzymać się przy piłce. Zadowolony był również z tego, że piłkarze zaprezentowali się dobrze pod względem fizycznym. "Nie byliśmy może w najlepszej formie, jeśli chodzi o skuteczność" - stwierdził trener.

Skorża przyznał, że czuje drobną satysfakcję z tego, że Wisła jest liderem tabeli. "Owszem jest to jakaś radość, ale szczerze mówiąc, ja wolałbym do przedostatniej kolejki być wiceliderem, a w ostatniej zostać liderem" - dodał trener Białej Gwiazdy.

Na pytanie, czy spodziewał się, że Wisła po tej kolejce będzie przewodzić w tabeli Orange Ekstraklasy, trener odpowiedział: "My liczymy przede wszystkim na siebie. Ja się spodziewałem zaciętego meczu w Poznaniu, spodziewałem się remisu. Natomiast trzeba Lechowi pogratulować, bo wiadomo, jaki to był dla niego prestiżowy mecz. A przy okazji my jesteśmy dzięki temu na pozycji lidera. Najważniejsze to to, kto będzie się cieszył na koniec".

"Dla mnie to zawsze ogromna radość, jeśli jakiś zawodnik, z którym pracuję, znajduje uznanie w oczach selekcjonera" - powiedział o powołaniu do reprezentacji Kamila Kosowskiego. "Od jutra pięciu naszych zawodników wyjedzie na różne zgrupowania, dwóch jest jeszcze w szerokiej kadrze, także tylko się z tego cieszyć. Dla mnie to jest ogromna satysfakcja i myślę, że dla klubu ogromna nobilitacja. Myślę, że Kamil może być bardzo potrzebny tej reprezentacji, to niezwykle doświadczony piłkarz, który potrafi grać niekonwencjonalnie" - dodał.

Pewne zaskoczenie wywołał fakt, że w osiemnastce meczowej nie było Patryka Małeckiego. "Patryk ostatnio bardzo dobrze pracował, był wyróżniającą się postacią w meczu z GKS-em Bełchatów. Natomiast nie znalazł się w osiemnastce meczowej ze względu na specyfikę gry z drużyną Jagiellonii" - tłumaczył trener. "Uznałem, że Piotrek Brożek na ławce, jako boczny pomocnik bardziej nam będzie pasował do koncepcji gry, a jeżeli chodzi o napastnika, to bardziej się przyda Rafał Boguski. Odbyłem z nim indywidualną rozmowę i to wyjaśniłem" - powiedział szkoleniowiec.

cypisek
Fot. Grzegorz Czop
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony