Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Skorża: Cel osiągnęliśmy
Skorża: Cel osiągnęliśmy
Data publikacji: 01-03-2008 22:23Po zwycięstwie nad Widzewem trener Skorża nie krył zadowolenia z wywalczenia kolejnych ligowych punktów. Mecz z pewnością nie należał do najłatwiejszych. Wielu zawodników zmęczonych było po występach w reprezentacji i przeciwko Jagiellonii w Białymstoku.
„Przede wszystkim bardzo zależało nam na zwycięstwie w dzisiejszym meczu. Cały czas liczymy na mecze na własnym stadionie. Dzisiaj cel osiągnęliśmy i to jest na pewno największy pozytyw, jaki płynie po tym meczu. Cieszymy się, że zdobyliśmy trzy punkty”. – przyznał szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
„Jeżeli chodzi o przebieg meczu, to zbyt wiele było momentów bardzo chaotycznej gry z naszej strony. Były momenty dobrej gry, dobrej taktycznie, szczególnie na początku drugiej połowy. Zaleciłem zawodnikom grę bardzo wysokim, agresywnym pressingiem i kosztowało nas to bardzo dużo sił. Liczyłem, że uda nam się zdobyć drugą bramkę, która przesądziłaby o wyniku meczu i pozwoliłaby na spokojniejszą grę. Nie udało się to, pomimo tego, że jakieś zagrożenie stwarzaliśmy pod bramką Widzewa. Ten ubytek sił był widoczny później. Musieliśmy walczyć o każdą piłkę i dużo sił do ostatniej minuty nasz kosztowało to, aby zdobyć trzy punkty” – ocenił spotkanie Skorża.
„W kategoriach motywacji oceniam ten mecz pozytywnie. Zdajemy sobie sprawę, że nasza dyspozycja jest jeszcze daleka od tego, czego byśmy chcieli. Mam nadzieję, że w tym tygodniu spokojnie potrenujemy w końcu w pełnym składzie. Dzisiaj brakowało nam przede wszystkim tej pewności w grze pomiędzy formacjami. Cieszę się, że mimo nie najwyższej dyspozycji potrafiliśmy zdobyć trzy punkty z bardzo trudnym rywalem, że przekroczyliśmy barierę 50 zdobytych punktów. Mam nadzieję, że to co najważniejsze, czyli ten dystans pomiędzy nami, a pozostałymi drużynami będzie się dalej utrzymywał” – stwierdził trener.
„Nie ukrywam, że jeżeli będziemy mieli wątpliwości co do tego, że wtorkowy występ może zakłócić ten rytm przygotowań w stosunku do niektórych zawodników, to damy im wolne. Chcemy awansować w Pucharze Ekstraklasy, ale pierwszeństwo ma na pewno tutaj mecz ligowy z Bełchatowem” – dodał szkoleniowiec Wisły.
M. Małek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA