Bazylea zremisowała z Nancy 2:2. W pierwszej połowie spotkania emocjonująco zrobiło się po pół godzinie gry. Najpierw w 31 minucie prowadzenie dla gości z Francji uzyskał Kim, jednak minutę później Bazylea doprowadziła do wyrównania. Bramkę strzelił Chipperfield. Po kolejnych dwóch minutach Nancy ponownie objęło prowadzenie, tym razem za sprawą Berenguera. Wynik 1:2 utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie Bazylei udało się ponownie wyrównać. W 56 minucie gola strzelił Sterjovski. W doliczonym czasie gry Nancy miało wyśmienita szansę na ponowne objęcie prowadzenia, ale Francuzi nie wykorzystali rzutu karnego, choć w bramce gospodarzy stał... napastnik Bazylei. Chwilę wczesniej za faul w swoim polu karnym czerwoną kartką ukarany został bramkarz Szwajcarów, Franco Contanzo. Zawodnik ten nie zagra w związku z tym w spotkaniu przeciw Wiśle. Po tym spotkaniu Nancy ma 4 punkty i dwa rozegrane mecze, zaś Bazeylea 2 oczka i jedno spotkanie więcej za sobą. Aby myśleć o awansie z grupy, Bazylea będzie musiała szukać punktów w spotkaniu z Wisłą, które odbędzie się już za tydzień.

W drugim mecz Feyenoord bezbramkowo zremisował z Blackburn. Dla Anglików była to pierwsza strata punktów w rozgrywkach grupowych, ale nawet remis dawał im awans. Nic więc dziwnego, że przez całe spotkanie więcej uwagi poświęcali grze defensywnej, jedynie sporadycznie organizując kontrataki. W następnej kolejce Blackburrn będzie pauzowało. Feyenoord zaś czeka mecz wyjazdowy przeciwko Nancy. Holendrzy mają za sobą dwa spotkania i, podobnie jaki Bazylea, dwa punkty na koncie.

Pewne awansu z grupy jest już Blackburn. Pozostałe zespoły także zachowały nadzieję na zajęcie miejsc od pierwszego do trzeciego, które są premiowane dalszymi grami.


Tabela grupy E

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA