Strona główna » Aktualności » Remis po słabym meczu

Remis po słabym meczu

Data publikacji: 22-10-2006 19:32



Po słabej grze Wisła Kraków zremisowała z Zagłębiem Lubin 0:0, głównie dzięki doskonałej postawie Emiliana Dolny, który potwierdził świetną dyspozycję. Mimo straty dwóch punktów Biała Gwiazda utrzymała fotel lidera.

Swój debiut w barwach Białej Gwiazdy zaliczył Stanko Svitlica, jednak serbski napastnik nie pokazał się ze zbyt dobrej strony. Zresztą prawie cała drużyna grała bez pomysłu i chaotycznie. Na wyróżnienie zasługują tylko Cleber i Dolha. Niestety dwóch zawodników Wisły nie było w stanie pokonać całego Zagłębia Lubin.

W ciągu całego meczu Wisła tylko kilka razy oddała celne strzały na bramkę Mariusza Liberdy. W 2. minucie meczu Jean Paulista dośrodkował w pole karne do Marka Penksy, ale Słowak posłał piłkę nad bramką gospodarzy. W odpowiedzi lubinianie przeprowadzili akcję, w której na listę strzelców mógł się wpisać Chałbiński, ale na szczęście obrońcy Wisły odebrali mu piłkę, zanim zdążył uderzyć na bramkę Dolhy. W drugim kwadransie gry groźnie z rzutu wolnego strzelali gospodarze, ale Dolha uprzedził będącego w polu karnym Arboledę i pewnie złapał piłkę. W 33. minucie znowu Arboleda zagroził bramce Wisły, kiedy po rzucie wolnym dla Zagłębia uderzał piłkę głową.

W końcówce pierwszej połowy Wiślacy zostali zamknięci w swoim polu karnym, a Dolha bronił najpierw strzał Łobodzińskiego w 42. minucie, a kilkanaście sekund później niemal cudem wybronił strzał głową Łukasza Piszczka.

Początek drugiej połowy należał do gospodarzy, którzy zaatakowali Wiślaków. Na nic się zdały ich akcje, na które próbowali odpowiedzieć zawodnicy Białej Gwiazdy. W 54. minucie meczu ładny strzał Sobolewskiego minął bramkę Liberdy. Dwie minuty później powinno być już 1:0 dla Zagłębia, ale będący tuż przed bramką Wisły Michał Chałbiński uderzył piłkę klatką piersiową i futbolówka wyszła za linię końcową boiska.

Na kwadrans przed końcem spotkania Łobodziński trafił w poprzeczkę, a już w ostatnich minutach meczu bramkę decydującą o zwycięstwie mógł zdobyć Arboleda, którego strzał głową fantastycznie obronił Emilian Dolha. To piąty mecz Wisły na wyjeździe bez zwycięstwa.

Biała Gwiazda nadal jest liderem Orange Ekstraklasy. O dwa punkty wyprzedza ŁKS i o trzy Legię Warszawa. Za tydzień Wisłę czekają derby Krakowa, w których na pewno nie zobaczymy Radosława Sobolewskiego, który będzie pauzować za żółte kartki.

Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 0:0 (0:0)

Zagłębie Lubin: Liberda – Bartczak G., Arboleda, Stasiak, Felipe - Łobodziński, Szczypkowski, Jackiewicz, Piszczek (72’ Visević) - Iwański (84’ Bartczak M.), Chałbiński (88’ Mierzejewski)

Wisła Kraków: Dolha - Baszczyński, Cleber, Dudka, Mijailović (56’ Stolarczyk) - Błaszczykowski, Sobolewski, Penksa, Zieczńuk (79’ Piotr Brożek) - Paulista, Kryszałowicz (46’ Svitlica)

Żółte kartki: Stasiak, Jackiewicz (Zagłębie), Sobolewski, Baszczyński (Wisła Kraków)

fot. Tomasz Sipiera
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony