W trakcie popołudniowych zajęć trener Skorża główmy nacisk położył na wykańczanie sytuacji trzech na dwóch i dwóch na jednego. Choć wydawałoby się, że to proste zadanie, to zawodnikom nie szło zbyt dobrze. Kolejne uwagi trenera skutkowały jednak coraz bardziej efektywną grą. Od początku małe „narady” ze swoimi drużynami przeprowadzali Radosław Sobolewski i Arkadiusz Głowacki, którzy potem także w trakcie rozgrywania piłki na bieżąco starali się instruować pozostałych kolegów, gdzie mają wybiegać. Trening zakończyła gra na małej przestrzeni boiska.

Podobnie jak przed południem indywidualnie trenował Rafał Boguski, a gdy doszło do ćwiczeń strzeleckich, na bok zszedł również i Marcin Baszczyński. Ci zawodnicy wraz z trenerem Bahrem urządzili sobie małe zawody, komu uda się kopnąć piłkę bliżej linii końcowej boiska, ale tak, żeby jej nie przekroczyła. Dwa razy wygrał Rafał, raz trener Bahr. Ostatni z powracających do zdrowia zawodników, Andrzej Niedzielan, popołudnie spędził na siłowni.

Z drużyną trenuje młody Brazylijczyk Cayo. Jest to utalentowany zawodnik, który przebywał w okolicy Huelvy, dlatego Wisła postanowiła mu się przyjrzeć. Do momentu przyjazdu do Hiszpanii zawodników, którzy rozgrywali mecze reprezentacji, na treningach jest trochę luźniej i ten czas ma do wykorzystania Cayo. Zagra on najprawdopodobniej w sparingu przeciwko Interblokowi.

W niedzielę Wiślaków czeka tylko jeden trening, a po południu będą mieli czas wolny.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA