Strona główna » Aktualności » Piotr Ćwielong: Najważniejsza jest liga

Piotr Ćwielong: Najważniejsza jest liga

Data publikacji: 23-07-2007 22:54



Po poniedziałkowym treningu dziennikarze poprosili Piotra Ćwielonaga o skomentowanie przyznania licencji dla jego byłego klubu - Ruchu Chorzów.

„Na pewno całej drużynie było miło awansować do pierwszej ligi, Cieszę się, że dostali licencję i że zagramy z nimi w pierwszej lidze”- tak powiedział Piotrek o decyzji, jaką dzisiaj podjęła Komisja Odwoławcza PZPN-u.

Jak się czujesz w trakcie przygotowań do sezonu?
Na pewno forma idzie w górę, trzeba łapać świeżość, bo jeszcze jesteśmy zmęczeni. Na pewno z każdym dniem będziemy się lepiej czuć i mam nadzieję, że będzie to widać na boisku.

Jak przebiega aklimatyzacja w Krakowie?
Bardzo dobrze. Chłopaki przyjęli mnie super i dobrze się czuje w Wiśle.

Czy jest duża konkurencja o miejsce w składzie?
Jeśli chcemy walczyć o Mistrza Polski, to musimy mieć 24 zawodników. Musimy mieć wyrównaną kadrę i na pewno każdy musi mieć ten sam cel. Rywalizacja w ataku jest dość silna, bo są takie nazwiska jak: Niedzielan, Brożek, Paulista czy Małecki. Idzie się od kogo uczyć. Zdrowa rywalizacja pomoże nam w jeszcze lepszych wynikach. Jeśli wszyscy będziemy mieć ten sam cel i będziemy podchodzić do tego należycie, to powalczymy.

Sezon zaczynacie u Mistrza Polski. Czy to dobrze?
Mamy walczyć o mistrza, więc to jest to obojętne, czy będziemy grać z Polonią Bytom czy Zagłębiem Lubin. Wydaje mi się, że nie ma to znaczenia.

Czy grałeś w meczu, gdzie na stadionie było 50 tysięcy widzów? (chodzi o mecz z Sevillą w Chicago)
Nie, nie. Byłem na takim meczu, ale nie grałem. Na pewno fajnie jest zagrać z taką drużyną. Można się czegoś nauczyć. Najważniejsza jest jednak liga niż taki mini-turniej.

Marta Strączek
fot.Kazek K
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony