Strona główna » Aktualności » Piotr Brożek: Tylko trener Moskal mi zaufał

Piotr Brożek: Tylko trener Moskal mi zaufał

Data publikacji: 26-05-2007 22:25



Mimo że Wisła jest dopiero ósma w tabeli ligowej, to jednym z jaśniejszych punktów tego sezonu była postawa Piotra Brożka. "Pietia” już chyba na stałe zadomowił się w podstawowym składzie i, jak zapowiada, nie zamierza swojego miejsca oddawać nikomu.

Jak ocenisz ten sezon? Jaki on był dla Ciebie?
Dla mnie? Był średni, nic nie wynikało z tego. Dostałem więcej szans gry, niż w poprzednich sezonach. Myślę, że będzie to procentowało w przyszłości.

Zacząłeś w końcu występować w podstawowym składzie. W końcu przekonałeś do siebie trenera.
Chyba trener Moskal tylko tak mi zaufał, że w każdym meczu wystawiał mnie w jedenastce.

Kogo widziałbyś na stanowisku nowego szkoleniowca Wisły?
Ja bym chciał na pewno Kazia Moskala. Jak włodarze klubu zadecydują inaczej, to każdego trenera przyjmę i u każdego będę walczył, żeby grać w pierwszej jedenastce.

Co zrobić, żeby następny sezon był dla Wisły lepszy?
Musimy więcej pracować. Zobaczymy, jaka będzie filozofia nowego trenera, który będzie. Będziemy się starać walczyć, bo mamy potencjał i mamy do tego zespół, żeby walczyć o najwyższe cele.

Mistrzem Polski zostało Zagłębie Lubin. Czy Twoim zdaniem, ma on szansę na dobrą grę w europejskich pucharach?
Zobaczymy.

Czy wierzysz, że Wisła będzie mocniejsza w następnym sezonie?
Na pewno. Wierzę w to i wierzę, że będziemy walczyć o mistrza i na koniec go wywalczymy.

Ze wzmocnieniami czy nie?
To zależy od klubu. Mamy na tyle dobry skład, że możemy walczyć. Pokazaliśmy w kilku meczach, że mamy potencjał i myślę, że ze wzmocnieniami lub bez będziemy się liczyć.

Jeśli wróci Kamil Kosowski, to będziesz miał sporą konkurencję do gry na lewej pomocy, bo jest jeszcze Marek Zieńczuk. Nie obawiasz się tej rywalizacji?
Rywalizowałem z Kosą. Przegrywałem, wiadomo dlaczego. Był lepszy. Myślę, że dojrzałem do gry w pierwszej jedenastce i na pewno jej nie oddam.

Czyli według Ciebie Wisła nie potrzebuje wzmocnień?
Na pewno świeża krew zawsze się przyda, ale zmieniać pół składu jest dla mnie troszeczkę pochopną decyzją.

Co więc musi się zmienić, żeby Wisła grała lepiej? Coś w waszym podejściu mentalnym?
Musi, na pewno. To tkwi w głowach. Mieliśmy mnóstwo sytuacji, nie wykorzystywaliśmy ich. Potem się załamywaliśmy i wynikało potem z tego to, że nie wygrywaliśmy meczów.

Cracovia jest od was wyżej w tabeli. Czy to, że wygraliście z nią w derbach, jest jakimś pocieszeniem?
Ważne, że nie przegraliśmy z nimi i z tego się możemy tylko cieszyć.

cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA




do góry strony