Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
"Piłka nożna to nie maraton"
Data publikacji: 05-02-2007 17:32Trening rozpoczęły ćwiczenia pod okiem trenera Bahra. Były one bardzo urozmaicone – zawodnicy musieli przeskakiwać nad drążkami, biegać przez koła hula hop, poruszać się pomiędzy wyznaczonymi liniami. A to wszystko trzeba było wykonać w odpowiednim tempie i odpowiednim krokiem. Kolejnym etapem były ćwiczenia z piłką, a nie tylko taką służącą do gry w piłkę nożną, ale i innymi – dużymi i małymi. – „Takie ćwiczenie służy poprawieniu koordynacji zawodnika. Na boisku przecież też jest wiele innych rzeczy, które mogą skupiać uwagę piłkarza oprócz piłki” – tłumaczył trener Bahr.
W tym samym czasie bramkarze ćwiczyli w swoim towarzystwie. Ich zajęcia wyglądały bardzo ciekawie – gumowymi lejcami przywiązani byli do słupka i takim utrudnieniem musieli wyłapywać górne piłki wyrzucane przez trenera Ryszarda Jankowskiego. Potem niczym siatkarze musieli przebijać piłki na druga stronę poprzeczki, a na koniec trzeba było wyłapać serie bardzo precyzyjnych uderzeń trenera.
Typowo piłkarskie zajęcia całego zespołu rozpoczęła wymiana podań na małej przestrzeni. Potem doskonalono uderzenia z dystansu. – „Postarajcie się bardziej, to nie był strzał, tylko podanie” – prowokował kolegów do większej koncentracji i wysiłku Emilian Dolha. Zawodnicy ćwiczyli też finalizowanie akcji podbramkowych. Tu często ćwiczenie przerywał trener Nawałka i tłumaczył, czego w danej sytuacji oczekuje od obrońców („musisz cały czas wiedzieć, co się dzieje”), a czego od napastników („masz być jak killer”) i pomocników („podawaj dokładnie”).
Na koniec przyszedł czas na gierkę na całym boisku. Młodzi zawodnicy, których wspierał Jean Paulista zagrali przeciw tym bardziej doświadczonym. Tym razem wśród Wiślackiej młodzieży znaleźli się Trzmielewski, Rosłoń, Kominiak, Rygielski, Jelonek, Mączyński, Kubowicz, Kałuda i Kwiek. Młodym nie udało się sprostać zespołowi złożonemu z bardziej doświadczonych piłkarzy i przegrali 0:2. Bramki zdobyli Paweł Brożek i Dawidowski. W czasie gierki zawodnikom najlepsze rozwiązania podpowiadał nie tylko biegający pomiędzy piłkarzami trener Nawałka, ale i stojący przy linii trenerzy Moskal i Bahr. – "Piłka nożna to nie maraton – tu trzeba myśleć" – dobitnie komentował straty piłki, a potem pogoń za nią trener Bahr.
We wtorek piłkarze Białej Gwiazdy będą trenowali dwukrotnie: najpierw rano w Skotnikach, a po południu na obiektach przy Reymonta wezmą udział w treningu fitness.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA