Strona główna » Aktualności » Piłka krążyła w polu karnym

Piłka krążyła w polu karnym

Data publikacji: 03-12-2005 12:00



Marcin Kuźba był najczęściej faulowanym zawodnikiem Wisły. Obrońcy Legii nie dali mu choć raz spokojnie przyjąć piłki.

 Po meczu „Kuźbik” tłumaczył, czego zabrakło do zwycięstwa.
 

- Czy liczył Pan, ile razy był faulowany?
- Nie liczyłem, ale na pewno dużo.

- Ta gra faul obrońców Legii chyba wam przeszkadzała.
- Na pewno. Poza tym Legia zagrała bardzo cofnięta, ciężko było coś zrobić w środku. Sytuacje były, ale brakowało trochę szczęścia. We wtorek szczęście nam sprzyjało, potrafiliśmy się znaleźć w polu karnym. Dzisiaj tymczasem piłka w polu karnym krążyła, ale jakoś nikt nie potrafił tego wykorzystać.

- Mieliście bardzo dużą przewagę w posiadaniu piłki. Czego zabrakło, żeby zdobyć gola?
- Trochę farta. Piłka kilka razy leciała wzdłuż bramki, ale żaden z nas nie znalazł się tam, żeby dołożyć nogę. Czasami takie mecze się zdarzają.

- Legia zapowiadała walkę o zwycięstwo, a grała głęboko cofnięta do obrony.
- Zgadza się. Legia przed meczem zapowiadała walkę o trzy punkty, a tymczasem w składzie wychodzi siedmiu obrońców i jeden napastnik. Zdecydowanie była to gra na remis.

- Czy ten remis jest sprawiedliwy?
- Raczej nie. Mamy duży niedosyt, bo mogliśmy ten mecz wygrać. Były sytuacje i szkoda, że nie udało się nam ich wykorzystać.

- Mistrzostwo Jesieni jest, ale chyba szkoda, że nie udało się wypracować przewagi.
- Kilka kolejek temu mieliśmy przewagę i niestety ją roztrwoniliśmy. W kilku meczach straciliśmy głupio punkty, ale trzeba grać dalej.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA 



do góry strony