Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Pierwsza porażka w sezonie
Pierwsza porażka w sezonie
Data publikacji: 19-09-2007 19:58Biała Gwiazda po raz pierwszy przegrała w tym sezonie. W meczu 1. kolejki Pucharu Ekstraklasy uległa Górnikowi Zabrze 0:1 po samobójczej bramce Piotra Ćwielonga. W drugim meczu grupy D GKS Bełchatów również niespodziewanie przegrał z Zagłębiem Sosnowiec 1:2.
Od początku spotkania stroną przeważającą była Wisła Kraków. Pierwszą okazję do strzelenia bramki Wiślacy mieli w 2. minucie meczu. Piotr Ćwielong zagrał do Michaela Thwaite'a, ten dośrodkował w pole karne, ale żaden z piłkarzy nie zamykał akcji. Kilkanaście minut później Patryk Małecki świetnie dośrodkował pod bramkę na głowę Piotra Ćwielonga, ale piłkarza Wisły uprzedził Smirnovs, wybijając piłkę.
W 21. minucie błąd popełnił Mateusz Sławik, który podał piłkę Ćwielongowi. "Pepe" odegrał do Boguskiego, Boguski z powrotem do Ćwielonga, jednak strzał byłego zawodnika Ruchu Chorzów był niecelny i poszybował nad bramką zabrzan.
Pięć minut później mogło być już 1:0, ale bardzo dobry strzał Jirsaka sprzed pola karnego Sławik sparował na rzut rożny. To nie była ostatnia dobra akcja Wiślaków. Na kwadrans przed końcem pierwszej części spotkania Piotr Brożek z autu zagrał do Ćwielonga, który znalazł się sam w polu karnym Gornika. Nie zdecydował sie na strzał, odegrał do Jirsaka, ktory strzelił nad bramką. W końcówce pierwszej połowy strzałem z woleja Sławika próbował pokonać Boguski, ale uderzenie było minimalnie niecelne.
Także Górnik miał kilka dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Najlepsza z nich to ta z 30. minuty, kiedy po błędzie Dariusza Dudki do piłki doszedł Tomasz Moskal. Marcin Juszczyk popisał się w tej sytuacji świetną interwencją, broniąc w sytuacji sam na sam.
W 37. minucie meczu żółtą kartkę ujrzał Malinowski, którego sędzia ukarał za próbę wymuszenia rzutu karnego. Po obejrzeniu powtórek telewizyjnych co do słuszności decyzji arbitra nie można być już tak pewnym.
W drugiej części gry Górnik Zabrze grał odważniej, chociaż nie stworzył sobie stuprocentowej sytuacji. Biała Gwiazda natomiast nie potrafiła udokumentować swojej przewagi bramką. I to zemściło się w najmniej oczekiwanym momencie. W 62. mnucie Górnik niespodziewanie wyszedł na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Piotra Madejskiego z rzutu rożnego główkował Marciniak, piłka odbiła się od Piotra Ćwielonga i wpadła do bramki.
Trener Skorża nie chciał przegrać tego meczu i dlatego w 68. minucie na plac gry wpuścił Mauro Cantoro i Clebera. Wisła rzuciła się do ataku, ale raziła nieskutecznością. Po rzucie wolnym w 70. minucie spotkania przed szansą na wyrownanie stanął Adam Kokoszka, który w zamieszaniu podbramkowym próbował pokonać Mateusza Sławika, ale jego strzał został zablokowany.
W kolejnej akcji znowu z dobrej strony pokazał się Piotr Brożek, który w polu karnym zabrzan ograł obrońcę Górnika, po czym spod linii końcowej zagrał do Patryka Małeckiego, który z kilku metrów strzelił obok bramki.
Na ok. 10 minut przed końcem spotkania sędzia Wróbel podjął kolejną kontrowersyjną decyzję. Tuż przed polem karnym Wisły Cleber zderzył się z Ruszkulem, a arbiter nie odgwizdał rzutu wolnego dla gości.
Wiślacy nie potrafili jednak wykorzystać okazji, które sami sobie stwarzali. Tak było w 83. minucie, kiedy Patryk Małecki zagrał piłkę wzdłuż linii końcowej boiska. Przed bramką nie było żadnego z piłkarzy Wisły, który mógłby tylko dostawić nogę i zdobyć wyrównującego gola.
Górnik Zabrze sprawił nie lada niespodziankę, wygrywając z silniejszą Wisłą. Niestety Biała Gwiazda sama sobie wbiła gola (dosłownie i w przenośni), bo mając kilka okazji do strzelenia bramki, chociaz jedną powinna wykorzystać.
Na pochwałę zasługuje niewątpliwie Piotr Brożek, który miał udział niemal w kazdej sytuacji bramkowej, stworzonej przez Wisłę. "Pietia" równie dobrze spisywał się w defensywie i tym samym potwierdził, że zasługuje na grę w podstawowym składzie.
Wisła Kraków - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
0:1 Piotr Ćwielong 62' (sam.)
Wisła Kraków: Marcin Juszczyk - Michael Thwaite, Dariusz Dudka (68' Cleber), Adam Kokoszka, Mariusz Magiera - Patryk Małecki, Tomas Jirsak, Krzysztof Mączyński (68' Mauro Cantoro), Piotr Brożek - Piotr Ćwielong (66' Przemysław Szabat), Rafał Boguski (46' Jean Paulista)
Górnik Zabrze: Mateusz Sławik - Mariusz Pawelec, Michał Pazdan, Maris Smirnovs, Adam Marciniak - Marius Kiżys (88' Dariusz Stachowiak), Adam Danch, Jerzy Brzęczek (46' Piotr Gierczak), Piotr Madejski (72' Dawid Jarka)- Piotr Malinowski, Tomasz Moskal (76' Piotr Ruszkul)
Żółte kartki: Dariusz Dudka, Mariusz Magiera, Adam Kokoszka (Wisła), Piotr Malinowski, Adam Marciniak, Piotr Gierczak (Górnik)
Sędziował: Marcin Wróbel
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA