Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Paweł Brożek: Racing? Ja nic nie wiem
Paweł Brożek: Racing? Ja nic nie wiem
Data publikacji: 29-08-2007 14:29Paweł Brożek nie wie nic na temat zainteresowania Racingu Santander jego osobą. "Nie ma tematu, bo ja nic nie wiem, nikt nie rozmawiał ze mną na ten temat" - powiedział piłkarz, który ma nadzieję, że zagra w sobotę przeciwko Lechowi Poznań.
Napastnik czuje się już coraz lepiej po przebytym przeziębieniu. "Odczuwam jeszcze skutki, ale myślę, że w sobotę będę gotowy na 100%" - powiedział Paweł.
W środę piłkarze Wisły trenowali raz, przed południem. "Ćwiczyliśmy rozgrywanie akcji w ofensywie. Nie spodziewam się, żeby Lech przyjechał tutaj grać jakąś twardą piłkę, chociaż to jest drużyna, która nie muruje się. Ogólnie to wszystko było podporządkowane pod atak pozycyjny" - skomentował trening piłkarz.
Paweł dodał, że zawodnicy pracują nad tym, żeby wyeliminować te błędy, które popełnili w spotkaniu z GKS-em Bełchatów. "Jeszcze nie analizowaliśmy tego meczu, bo zawsze to robimy dzień przed kolejnym, ale myślę, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił źle i nad tym pracujemy w tym tygodniu" - dodał napastnik.
Pytany o wtorkowy "trening medialny" Paweł odpowiedział: "Fajnie było, pośmialiśmy się z siebie. Daję już parę lat wywiady i ciężko czegoś się jeszcze nauczyć, ale na pewno takie coś się przyda". Dodał, że pytania zadawane przez dziennikarza przy nagrywanych "setkach" były trudne. "Wypuszczał nas nieraz i trzeba było zachować się odpowiednio w tej sytuacji. Jak się źle zachowałeś, to poprawiał błędy" - powiedział piłkarz.
Fot. Grzegorz Czop
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
W środę piłkarze Wisły trenowali raz, przed południem. "Ćwiczyliśmy rozgrywanie akcji w ofensywie. Nie spodziewam się, żeby Lech przyjechał tutaj grać jakąś twardą piłkę, chociaż to jest drużyna, która nie muruje się. Ogólnie to wszystko było podporządkowane pod atak pozycyjny" - skomentował trening piłkarz.
Paweł dodał, że zawodnicy pracują nad tym, żeby wyeliminować te błędy, które popełnili w spotkaniu z GKS-em Bełchatów. "Jeszcze nie analizowaliśmy tego meczu, bo zawsze to robimy dzień przed kolejnym, ale myślę, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił źle i nad tym pracujemy w tym tygodniu" - dodał napastnik.
Pytany o wtorkowy "trening medialny" Paweł odpowiedział: "Fajnie było, pośmialiśmy się z siebie. Daję już parę lat wywiady i ciężko czegoś się jeszcze nauczyć, ale na pewno takie coś się przyda". Dodał, że pytania zadawane przez dziennikarza przy nagrywanych "setkach" były trudne. "Wypuszczał nas nieraz i trzeba było zachować się odpowiednio w tej sytuacji. Jak się źle zachowałeś, to poprawiał błędy" - powiedział piłkarz.
Fot. Grzegorz Czop
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA