Strona główna » Aktualności » Paweł Brożek: Marzenia się oddaliły

Paweł Brożek: Marzenia się oddaliły

Data publikacji: 22-04-2006 14:03



W dniu urodzin Paweł Brożek na pewno chciał zdobyć bramkę dla Wisły. Niestety po raz kolejny pokazał, że jest skuteczny głównie przy Reymonta i w Kielcach nie powiększył swojego jednobramkowego dorobku goli na wyjeździe.

- Paweł, pewnie chciałeś zdobyć gola w dniu swoich urodzin?
Chciałem przede wszystkim, żeby drużyna wygrała. Bramka byłaby na pewno dobrym prezentem, a tymczasem przegraliśmy 0:1 i zamiast radości jest smutek.

- Dlaczego Wisła przegrała w Kielcach?
Mieliśmy kilka sytuacji, może zabrakło trochę szczęścia. Strzał Krzyśka Gajkowskiego wpadł po rykoszecie, tu akurat Korona miała szczęście. Wydaje mi się, że nam w sytuacjach podbramkowych zabrakło trochę szczęścia, no i może umiejętności.

- Wisła powinna już chyba prowadzić po pierwszej połowie?
No tak. Między innymi ja miałem sytuację, miał Kuba Błaszczykowski. Cóż, gdy nie strzela się bramki, to to się mści i w końcu Korona strzeliła tą jedną bramkę, która zapewniła jej zwycięstwo.

- Chyba się jeszcze nie poddajecie? Do końca ligi jeszcze trochę zostało.
Wiadomo, będziemy walczyć do końca, ale szanse na mistrzostwo się oddaliły. Jest jeszcze nadzieja, że możemy dogonić Legię. Niestety, tak jak mówię, nasze marzenia dziś się trochę oddaliły.

- Jakie są przyczyny tego, że Wisła na wyjazdach gra gorzej, niż u siebie?
Trudno mi powiedzieć. Gdybyśmy strzelili w pierwszej połowie bramkę, to ta gra pewnie by się inaczej ułożyła. Wiadomo, że inaczej się gra na wyjazdach, a inaczej u siebie. U nas mamy 12 tysięcy kibiców za sobą, tu było 15 tysięcy przeciwko nam. Na pewno trudniej strzela nam się gole na wyjeździe, ale na pewno nie bierze się to z jakiegoś lęku. Na wyjeździe trochę inaczej gramy: zwracamy więcej uwagi na defensywę.

- Postawiłbyś swoją miesięczną albo półroczną pensję na to, że Wisła zdobędzie mistrzostwo?
Miesięczną bym postawił.

M. Górski
fot. Tomasz Sipiera
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony