Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Ostre 3 - majowe strzelanie
Data publikacji: 03-05-2006 12:45Bez Marcina Baszczyńskiego, Konrada Gołosia, Piotrka Brożka, Jeana Paulisty, Tomasza Dawidowskiego, Norberta Vargi, Adama Kokoszki i Radka Majdana wybiegła 10:30 na boczne boisko drużyna mistrza Polski. Część z tych zawodników leczy urazy, część pojechała do Gorzyc, by wspomóc młodszych kolegów w boju o III - ligowe punkty, zaś "Baszczu" dostał wolne od trenera po wczorajszym występie w Bełchatowie.
Wiślacy skupili się na finalizowaniu akcji podbramkowych. Na środku boiska znajdowało się czterech zawodników oraz Dan Petrescu i Kazimierz Moskal. Ich zadaniem było zagranie piłki do kolegów stojących na 20 metrze od bramek strzeżonych przez Marcina Juszczyka oraz Mariusza Pawełka. Ci mieli przyjąć piłkę, obrócić się i uderzyć z powietrza. Skutecznością, co powinno cieszyć zarówno kibiców jaki i trenerów, wykazywali się w szczególności dwaj napastnicy: Kryszałowicz i Brożek. Strzałami z dystansu imponował natomiast Radek Sobolewski, który raz po raz zaliczał "strzały życia" podobne do tego z meczu w Atenach. Kilkoma precyzyjnymi uderzeniami popisał się też Mauro Cantoro, co nie uszło uwadze Dana Petrescu, który natychmiast chwalił "El Toro":
- Brawo, brawo Mauro.
Do końca treningu nie wytrwał niestety Kuba Błaszczykowski. Po jednym z uderzenim upadł na ziemię. Pierwszej pomoc udzielił mu masażysta Marcin Bisztyga, zaś po konsultacji z czuwającym cały czas przy piłkarzach dr. Jerzym Zającem "Błaszczu" zszedł z boiska:
- To raczej nic groźnego, ale bardzo mnie boli - tłumczył Kuba z grymasem bólu na twarzy trzymając się za prawe biodro.
Wszystkie wiadomości na naszym serwisie - wisla.krakow.pl/news »
Grisza
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA