Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Odra utonęła w Wiśle
Data publikacji: 14-10-2006 20:26Chyba nikt się nie spodziewał tak łatwego zwycięstwa nad Odrą. Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale Wisła potrafiła wykorzystać wszystkie słabe punkty przeciwnika. Sześć strzelonych bramek daje nadzieję na to, że w końcu Wiślacy przełamali swoją niemoc strzelecką.
Koncert zdobywania goli gospodarze rozpoczęli w 21. minucie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Marka Zieńczuka do piłki najwyżej wyskoczył Radosław Sobolewski, który zdobywając bramkę otworzył wynik spotkania.
Na drugiego gola kibice czekali zaledwie sześćdziesiąt sekund. Tym razem z rzutu rożnego dośrodkowywał Jakub Błaszczykowski. Bramkarz Odry, Krzysztof Pilarz, zbyt lekko piąstkował piłkę, a jego błąd wykorzystał Branko Radovanović, który podwyższył wynik na 2:0.
Chociaż końcowy wynik jest hokejowy, to jednak i w takim meczu Wiślacy potrafili nie wykorzystać doskonałych okazji na zdobywanie kolejnych goli. W 25. minucie meczu tuż obok słupka uderzył Paulista, także strzały Radosława Sobolewskiego bronił bramkarz Odry.
Po pierwszej połowie było 2:0 dla Wisły i był to najniższy wymiar kary dla źle grających wodzisławian, którzy pierwszy strzał na bramkę Białej Gwiazdy oddali w... 40 minucie.
Po przerwie było już tylko lepiej. W 53.minucie Jean Paulista idealnie dograł piłkę do Jakuba Błaszczykowskiego, który wbiegł z nią w pole karne i silnym strzałem pod poprzeczkę umieścił ją w siatce.
Dziesięć minut później było już 4:0. Po faulu na Marku Zieńczuku sędzia podyktował jedenastkę dla Wisły, którą pewnie wykorzystał Cleber. Tuż potem na boisku pojawił się Paweł Kryszałowicz, który zastąpił strzelca pierwszej bramki- Branko Radovanovicia. Kryszałowicz okazję do zaprezentowania swoich umiejętności miał w 80. minucie, kiedy z zimną krwią wykorzystał błąd Pilarza, który wybijając piłkę z własnego pola karnego podał ją właśnie do napastnika Wisły Kraków. Kryszałowicz przejął piłkę i lobem zdobył dla swojej drużyny piątego gola. Jednak na tym Wiślacy nie poprzestali. W końcówce meczu znowu bardzo dobre podanie od Marka Zieńczuka w polu karnym gości otrzymał Paweł Kryszałowicz, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.
Wisła w końcu pokazała dobrą i skuteczną grę w ataku. Przed czwartkowym meczem z Blackburn taki wynik i taka gra napawa optymizmem.
Wisła Kraków - Odra Wodzisław 6:0 (2:0)
21' Sobolewski
22'Radovanovic
52' Błaszczykowski
64' Cleber
79' Kryszałowicz
87' Kryszałowicz
Wisła: Dolha - Baszczyński, Cleber, Dudka, Mijailović (30' Stolarczyk) - Błaszczykowski, Cantoro (58' Varga), Sobolewski, Zieńczuk - Radovanović (64' Kryszałowicz), Paulista
Odra: Pilarz - Kokoszka (72' Gmitrzuk), Kowalczyk, Dymkowski, Szary (61' Smoliński) - Woś, Malinowski, Dudek, Muszalik, Radzewicz (84' Zjawiński) - Chmiest.
fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA