Wszyscy pojawili się punktualnie, mimo wczesnej pory nikt się nie ociągał z rozpoczęciem zajęć. Każdy chciał jak najwcześniej skończyć trening, aby wrócić do domu i poświęcić rodzinie jak najwięcej czasu przed jutrzejszym wylotem z kraju. Na wiślaków w Skotnikach  czekało zarezerwowane kryte boisko oraz siłownia. W zajęciach wzięli także udział zawodnicy drugiej drużyny: Szałęga, Rosłoń i Wróbel. Ten ostatni pojedzie z zespołem na zgrupowanie na Cypr w miejsce kontuzjowanego Radosława Majdana. Trening trwał 1,5 godziny.

Tradycyjnie zaczęło się od rozgrzewki, która zajęła piłkarzom około 20 minut. W tym czasie wykonali oni kilkanaście okrążeń pod "balonem" z Cristianem Pojarem i Kazimierzem Moskalem. Po rozgrzewce Dan Petrescu podzielił zespół na dwie grupy, z których jedna udała się na siłownię, zaś druga ćwiczyła technikę oraz rozegrała 20 minutową gierkę. Po 40 minutach nastąpiła zmiana.

Wszystkie przeprowadzone dziś zajęcia nie były szczególnie obciążające, zawodnicy dostali lekką porcję ćwiczeń, która ma dobrze wprowadzić zespół w kolejny mikrocykl przygotowań.

Jutro drużyna, sztab szkoleniowy i medyczny spotykają się o godzinie 6:15 przy Reymonta, aby wspólnie wyruszyć na lotnisko w Balicach, skąd nastąpi wylot samolotem o godzinie 7:45.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA