Strona główna » Aktualności » Nie wyobrażał sobie dalszej współpracy

Nie wyobrażał sobie dalszej współpracy

Data publikacji: 31-03-2008 17:00



W trakcie specjalnie zwołanej konferencji prasowej trener Andrzej Blacha poinformował, że zrezygnował z pełnienia funkcji drugiego trenera Wisły. Przyznał, że w obecnej sytuacji nie wyobrażał sobie dalszej współpracy z klubem.

"Podałem się do dymisji z oczywistych przyczyn, każdy chyba zrobiłby to samo. Naraziłem klub na szwank i nie wyobrażam sobie dalszej pracy w tej chwili" - mówił Blacha. Przyznał, że przed kilkoma laty popełnił błąd i nie chce na nikogo zrzucać odpowiedzialności. "Wtedy byłem młodszy, dążyłem do czegoś. Taki był wtedy mój wybór. Każdy popełnia jakieś błędy. Ja teraz się za to wstydzę."

"Trener Blacha poważnie traktował pracę w Wiśle i stąd jego propozycja. Nie chce rzucać cienia podejrzeń na Wisłę, uważa, że nie może pracować dalej w klubie, że stąd ta dymisja. Zdecydowaliśmy się ją przyjąć" – tłumaczył decyzję zarządu dyrektor sportowy, Jacek Bednarz. "Nie rozpatrywaliśmy rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym lub podobnym, bo uznaliśmy, że ta inicjatywa trenera jest wystarczająca" – przyznał Jacek Bednarz.

"Choć zarzuty trenera Blachy nie dotyczą Wisły, to jednak chcemy rozmawiać o tej sprawie odważnie i szczerze" - powiedział dyrektor sportowy klubu. Przyznał on, że jest to trudny moment dla klubu.  "Chciałbym, żeby to było ostatnie takie spotkanie, kiedy w ten sposób musimy się z kim żegnać" – powiedział dyrektor sportowy. "Rozstajemy się z trenerem Blachą nie dlatego, że uważamy, że nie jest on godny tu pracować – bo nie mamy do niego żadnych zastrzeżeń jako trenera. Jest dla nas natomiast nieakceptowane, żeby osoba z zarzutami pracowała w jakimkolwiek klubie" – zaznaczył Jacek Bednarz.

Blacha ze względu na tajemnicę śledztwa nie mógł zbyt wiele mówić o postępowaniu. Przyznał, że popełnił błąd nie zgłaszając się wcześniej dobrowolnie do prokuratury. "Mogę mieć do siebie pretensje, że nie poszedłem do prokuratury. Tam mnóstwo ludzi przychodzi, część z nich z własnej woli, część na takich zasadach, jak ja" – mówił Blacha.

Andrzej Blacha powiedział, że spotkał się z trenerem Skorżą i rozmawiał z nim. "Przeprosiłem go, przeprosiłem również cały sztab szkoleniowy, zespół i wszystkich pozostałych, z którymi współpracowałem. W trenerze Skorży mam oparcie. Myślę, że zostaniemy dalej przyjaciółmi" – powiedział Blacha.

M. Górski
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony