Jak odczucia po zgrupowaniu na Cyprze?
- Był to dla nas ciężki okres, wiadomo przygotowujemy się do sezonu, wiec trudno o świeżość od razu po obozie, choć teraz, po tych dwóch wolnych dniach wszyscy trochę odetchnęliśmy i fizycznie i psychicznie, wiec jest w porządku.

Czy mógłbyś podsumować ten czas oraz sparingi, które tam rozegraliście?
- Na pewno graliśmy z wymagającymi przeciwnikami, były to drużyny dobrze poukładane, grające ciekawy futbol. Na pewno był to test dla naszej dyspozycji fizycznej, ale również formy psychicznej. Podczas pobytu na Cyprze nakładały się na siebie treningi i sparingi, wiec na pewno nie graliśmy na świeżości. Spotykaliśmy się z dobrymi przeciwnikami, wiec musieliśmy wychodzić na mecze skoncentrowani mimo zmęczenia. Oni odkrywali nasze mankamenty, które niestety się pojawiały, ale to dobrze, bo dzięki temu mogliśmy starać się je wyeliminować.

Czyli uważasz, że kibice nie musza się obawiać waszej formy? Bo pojawiły się pewne wątpliwości, po tym jak nie wygraliście zbyt wielu sparingów w tym okresie przygotowawczym.
- Najważniejsze jest to, co prezentuje się w lidze. Tak jak mówiłem, był to ciężki okres i najważniejszy był fakt samych przygotowań do sezonu i to nas najbardziej interesowało. Nie wygraliśmy zbyt wielu sparingów, ale myślę, że ważne będzie to jak wypadniemy w tym sobotnim spotkaniu z GKSem, ponieważ jest on już zaraz przed rozpoczęciem ligi i mam nadzieję, że po tym ciężkim dla nas okresie, wszystko wskoczy już na swoje, właściwe tory.

Na wczorajszej konferencji trener Petrescu powiedział, że pewny jest miejsca w składzie dla 8 zawodników. Jak sądzisz, czy mógł mieć na myśli również Ciebie?
- To jest raczej pytanie do „coacha”, bo to on decyduje. Ja zawsze staram się być przygotowany do gry i jeśli tylko trener na mnie postawi to będę gotów do wyjścia na murawę. Sądzę, że tak samo myślą inni zawodnicy i jest to na pewno korzystne dla ogólnej postawy drużyny.

AŻ
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA