Strona główna » Aktualności » Musimy mieć podniesioną głowę

Musimy mieć podniesioną głowę

Data publikacji: 22-04-2006 00:08



Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem szkoleniowców Korony Kielce i Wisły Kraków. Trener Dan Petrescu gratulował wygranej dzisiejszemu rywalowi, z kolei trener Ryszard Wieczorek zapewnił, że jego zespół będzie dobrze przygotowany do meczu z Legią Warszawa.

Dan Petrescu
Ta przegrana to ciąg dalszy mojego „szczęścia” z Wisłą, ponieważ nie widziałem innej sytuacji, po której Korona mogła zdobyć bramkę. Miała jedną sytuację i wykorzystała ją. Wydaj mi się, że najlepszym zawodnikiem na boisku był bramkarz Korony, ale to wcale nie znaczy, że nie zasłużyli na to zwycięstwo. Zagrali bardzo dobry mecz, to bardzo dobra drużyna. Mam nadzieję, że w następnym meczu zagrają podobnie. Mam takie dziwne wrażenie, że po meczu z nami w następnym spotkaniu drużyny odpoczywają. Jestem niezadowolony z wyniku, ale nie mogę wymagać od  moich zawodników więcej, oczywiście poza zdobywaniem bramek. W mojej opinii cały czas musimy mieć podniesioną głowę i nadal ciężko pracować i mieć nadzieję, że inne drużyny również popełnią błędy.  Życie toczy się dalej, a my musimy ciężko pracować. W tym tygodniu przed meczem powiedziałem moim  zawodnikom, że wydaje mi się, że nie są tak bardzo skoncentrowani, jak byli wcześniej, a kiedy nie jest się skoncentrowanym, trzeba za to zapłacić. Życzę Koronie szczęścia w następnych grach.

Byłem pewien, że takie pytanie o Cantoro będzie pierwszym pytaniem, ponieważ zawsze lubicie się bawić ze mną w takie gierki. Dotychczas zagraliśmy trzy mecze bez Cantoro i wtedy nikt mnie o niego nie pytał. Taki jest futbol, jestem zadowolony z Burnsa, Sobolewskiego i Gołosia.

Nie jest łatwo grać na wyjazdach tak, jak gra się w domu. Wydaje mi się, że dziś stworzyliśmy dziś wiele okazji. Sądzę, że gdybyśmy strzelili jako pierwsi, wygralibyśmy ten mecz. Nie jest łatwo, kiedy ma się wiele okazji, a Wisła ma ich zawsze dużo, zanim strzeli bramkę, a kiedy strzelamy pierwsi, to gra jest inna.

Nie jest łatwo zmienić mentalność zawodników. Kiedy tu przyszedłem, zastałem drużynę, która była przygotowana źle kondycyjnie. Zajęło mi trochę czasu, zanim udało się poprawić ich formę. Także koncentracja jest dużym problemem, a z tego co wiem, tak jest nie tylko w Wiśle, ale i w innych polskich klubach. Zmiana tego zajmie trochę czasu i jeśli klub da mi ten czas, to jestem pewien że to zmienię.

Gramy 11 na 11 i przeciwnik musi zostawić zawodnikowi miejsce aby ten mógł  zaatakować. Marcin Baszczyński był dziś bardzo dobrze kryty, robił co mógł ale nie pozwolono mu dziś na wiele.

Jeśli Legia jutro wygra będzie nam bardzo ciężko zachować jakiekolwiek szanse. Jednak musimy walczyć tak długo, dopóki będziemy mieli nawet matematyczne szanse. Jak mamy te, szanse będziemy walczyć. Musimy mieć nadzieję że Legia jutro nie wygra.

Ryszard Wieczorek
Życzę Wiśle w dalszych meczach żeby zdobywała punkty, a na pewno za tydzień do meczu z Legią zdążymy zregenerować siły. Mamy tydzień czasu, żeby odpocząć i mam nadzieję, że równie dobrze i skutecznie mój zespół będzie grał w meczu z Legią. Myślę, że wszystko zależy od jutrzejszego meczu Legii z Zagłębiem Lubin. Wiemy, że dziś Wisła straciła punkty i na pewno sytuacja w tabeli pokaże, jak Legia będzie grała przeciwko Koronie. Powiem, że patrząc na ostanie mecze zauważyłem zwyżkę formy drużyny Wisły, a Legia gra ostatnio skutecznie, ale nie gra już z takim polotem, jak grała na początku sezonu. Myślę, że my na pewno powalczymy i jeszcze raz mówię, wszystko tabela pokaże, jak Legia do tego meczu podejdzie. Czy będzie ją tak jak Wisłę interesować tylko zwycięstwo, czy zadowolą się remisem.

Foto: Tomasz Sipiera
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony