- Kuba, a nie czujesz się przez to trochę jak królik doświadczalny?
- Jak kto? (śmiech)

- Królik doświadczalny. Najpierw obrona, później pomoc...
-Owszem, pierwszą połowę zagrałem w obronie, więcej biegałem, więc na pewno dla oka była ona lepsza, bo częściej uczestniczyłem w akcjach zarówno w obronie, jak i w ataku. Stąd też może w końcówce była mała zadyszka.

- Ciągnie cię jednak Kuba do przodu. Nawwet jako obrońca miałeś wiele wejśc ofensywnych.
- Myślę, że o to chodzi w naszej grze, żeby robić przewagę. Jeśli ja podłączę się do akcji ofensywnej, większą szanśe będzie mieć też kolega, który zostanie odciążony od krycia.

- Dobrze jesteście przygotowani do sezonu?
- Dziś dobrze to wyglądało, ale liga jest za tydzień. Za nami ciężki okres przygotowawczy, więc jeśli w tygodniu złapiemy trochę świeżości, powinno być dobrze. Przełamana dziś niemoc bramkowa też nas bardzo podbudowała.

Grisza
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA