Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Mikołajewski: Decyzje słuszne w 100%
Mikołajewski: Decyzje słuszne w 100%
Data publikacji: 06-05-2007 11:07Sędzia Marek Mikołajewski w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii prowadzenia meczu pomiędzy Odrą Wodzisław a Wisłą Kraków. Według pana Mikolajewskiego wszyscy ukarani zawodnicy zasłużyli na kartki, które spowodowane były głównie niesportowym zachowaniem. Słowa arbitra przytaczamy dosłownie.
Powstało wiele kontrowersji wokół pana decyzji. Czy może pan wyjaśni, za co ukarał pan zawodników czerwonymi kartkami, bo to one głównie wpłynęły na przebieg meczu.
Ja rozumiem, bo pewnie nieczęsto się zdarza, że w meczu są dwie czerwone kartki, tym bardziej, jeżeli są one w pierwszej połowie zawodów. Pierwszą czerwoną kartkę dałem za uderzenie łokciem w twarz przeciwnika, w murze to było, przy wykonywaniu rzutu wolnego. Nie ulega mojej wątpliwości, że miało miejsce takowe uderzenie, jeszcze potwierdził mi to asystent, dlatego podjąłem taką decyzję. Natomiast druga czerwona kartka została pokazana za taki wulgarny, obelżywy gest w stosunku do kibiców drużyny przeciwnej, do kibiców Odry, wyprostowany środkowy palec skierowany do kibiców. To była od razu czerwona kartka. Podjąłem decyzję samodzielnie, widziałem to doskonale.
Posłuchaj, co mówi Marek Mikołajewski
Ja rozumiem, bo pewnie nieczęsto się zdarza, że w meczu są dwie czerwone kartki, tym bardziej, jeżeli są one w pierwszej połowie zawodów. Pierwszą czerwoną kartkę dałem za uderzenie łokciem w twarz przeciwnika, w murze to było, przy wykonywaniu rzutu wolnego. Nie ulega mojej wątpliwości, że miało miejsce takowe uderzenie, jeszcze potwierdził mi to asystent, dlatego podjąłem taką decyzję. Natomiast druga czerwona kartka została pokazana za taki wulgarny, obelżywy gest w stosunku do kibiców drużyny przeciwnej, do kibiców Odry, wyprostowany środkowy palec skierowany do kibiców. To była od razu czerwona kartka. Podjąłem decyzję samodzielnie, widziałem to doskonale.
Posłuchaj, co mówi Marek Mikołajewski
Piłkarze twierdzą, że w innych meczach Wisły Kraków też popełniał pan błędy.
Ja powiem szczerze, że nie przypominam sobie jakichś takich zaszłości pomiędzy mną a drużyną Wisły Kraków. W tym sezonie sędziuję pierwszy mecz Wiśle, o ile się nie mylę, ale wydaje mi się, że pierwszy mecz, a w przeszłości nie pamiętam, żebyśmy mieli jakieś takie problemy czy konflikty.
Czemu przyświecało to, że pokazał pan tyle kartek. Chciał pan osiągnąć jakiś cel, np. uspokoić grę?
Celem sędziego jest właśnie to, żeby to trzymać w ryzach, temperować jakieś zachowania niesportowe, bo dzisiaj było takowych sporo. My jesteśmy zobligowani do tego, żeby reagować tak na zachowanie zawodników, takie, które miało miejsce na boisku.
Nie ma pan sobie nic do zarzucenia?
Nie, jestem przekonany co do słuszności tych decyzji w 100% procentach.
Za co został ukarany żółtą kartką Tomasz Dawidowski?
Tomasz Dawidowski za przeszkadzanie przeciwnikom we wznowieniu gry przy wykonywaniu rzutu wolnego. Stał trzy metry przed piłką. Ja kiedy mówiłem zawodnikowi "Proszę się odsunąć", on powiedział mi tak, że "Ja będę tu stał". W ogóle nie reagował na moje polecenia.
To było potem czy przedtem, jak zasygnalizował pan, że rzut wolny będzie na gwizdek?
Ja nie muszę sygnalizować, że rzut wolny będzie sygnalizowany na gwizdek, a zawodnik ma obowiązek oddalać się od miejsca przewinienia celem uzyskania tej odległości 9,15 m od piłki.
Może chciał osiągnąć to, żeby pan pokazał, że gramy na gwizdek, żeby Odra w zaskakujący sposób nie wykonała rzutu wolnego?
To, czy ja mam ustawiać mur, czy nie, to nie decyduje o tym obrońca, tylko wykonawca rzutu wolnego, który mówi mi "Panie sędzio, proszę ustawić mur". A tutaj absolutnie obrońca nie może wymuszać na mnie tego, żebym ja ustawiał mur.
Za co kartką został ukarany Arek Głowacki? Powiedział coś?
Nie, on się zachował prowokacyjnie w stosunku do przeciwnika po tym, jak był faulowany. Tak gwałtownie podszedł do niego, zatrzymał się przed nim dosłownie kilka centymetrów. No to na pewno takie nieeleganckie...
Z czego wynikała ta dysproporcja w liczbie kartek dla obu zespołów. W drużynie Odry został ukarany tylko jeden zawodnik.
Wynikało to z zachowania, z jakichś tam gestów, z niesportowego zachowania.
Określiłby pan dzisiejszy mecz jako brutalny?
Obie te czerwone kartki, szczególnie ta druga, nie była za jakąś tam grę ostrą, brutalną, tylko za gest wobec kibiców. Pierwsza natomiast była za uderzenie w czasie przerwy w grze. To też nie jest brutalność, bo brutalność ma miejsce w grze. Tutaj ewidentnie był uderzony zawodnik, miał rozcięte usta. Sam fakt uderzenia nie podlegał dla mnie żadnej dyskusji, a ja odepchnięcia ze strony przeciwnika nie widziałem, nie widział również asystent tego odepchnięcia. Po to właśnie konsultowałem, czy nie było tam jakiegoś zachowania przeciwnika nieodpowiedniego wcześniej.
Wszystkie te kartki były zasłużone?
Jak najbardziej tak.
cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA
Ja powiem szczerze, że nie przypominam sobie jakichś takich zaszłości pomiędzy mną a drużyną Wisły Kraków. W tym sezonie sędziuję pierwszy mecz Wiśle, o ile się nie mylę, ale wydaje mi się, że pierwszy mecz, a w przeszłości nie pamiętam, żebyśmy mieli jakieś takie problemy czy konflikty.
Czemu przyświecało to, że pokazał pan tyle kartek. Chciał pan osiągnąć jakiś cel, np. uspokoić grę?
Celem sędziego jest właśnie to, żeby to trzymać w ryzach, temperować jakieś zachowania niesportowe, bo dzisiaj było takowych sporo. My jesteśmy zobligowani do tego, żeby reagować tak na zachowanie zawodników, takie, które miało miejsce na boisku.
Nie ma pan sobie nic do zarzucenia?
Nie, jestem przekonany co do słuszności tych decyzji w 100% procentach.
Za co został ukarany żółtą kartką Tomasz Dawidowski?
Tomasz Dawidowski za przeszkadzanie przeciwnikom we wznowieniu gry przy wykonywaniu rzutu wolnego. Stał trzy metry przed piłką. Ja kiedy mówiłem zawodnikowi "Proszę się odsunąć", on powiedział mi tak, że "Ja będę tu stał". W ogóle nie reagował na moje polecenia.
To było potem czy przedtem, jak zasygnalizował pan, że rzut wolny będzie na gwizdek?
Ja nie muszę sygnalizować, że rzut wolny będzie sygnalizowany na gwizdek, a zawodnik ma obowiązek oddalać się od miejsca przewinienia celem uzyskania tej odległości 9,15 m od piłki.
Może chciał osiągnąć to, żeby pan pokazał, że gramy na gwizdek, żeby Odra w zaskakujący sposób nie wykonała rzutu wolnego?
To, czy ja mam ustawiać mur, czy nie, to nie decyduje o tym obrońca, tylko wykonawca rzutu wolnego, który mówi mi "Panie sędzio, proszę ustawić mur". A tutaj absolutnie obrońca nie może wymuszać na mnie tego, żebym ja ustawiał mur.
Za co kartką został ukarany Arek Głowacki? Powiedział coś?
Nie, on się zachował prowokacyjnie w stosunku do przeciwnika po tym, jak był faulowany. Tak gwałtownie podszedł do niego, zatrzymał się przed nim dosłownie kilka centymetrów. No to na pewno takie nieeleganckie...
Z czego wynikała ta dysproporcja w liczbie kartek dla obu zespołów. W drużynie Odry został ukarany tylko jeden zawodnik.
Wynikało to z zachowania, z jakichś tam gestów, z niesportowego zachowania.
Określiłby pan dzisiejszy mecz jako brutalny?
Obie te czerwone kartki, szczególnie ta druga, nie była za jakąś tam grę ostrą, brutalną, tylko za gest wobec kibiców. Pierwsza natomiast była za uderzenie w czasie przerwy w grze. To też nie jest brutalność, bo brutalność ma miejsce w grze. Tutaj ewidentnie był uderzony zawodnik, miał rozcięte usta. Sam fakt uderzenia nie podlegał dla mnie żadnej dyskusji, a ja odepchnięcia ze strony przeciwnika nie widziałem, nie widział również asystent tego odepchnięcia. Po to właśnie konsultowałem, czy nie było tam jakiegoś zachowania przeciwnika nieodpowiedniego wcześniej.
Wszystkie te kartki były zasłużone?
Jak najbardziej tak.
cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA