Od kilku dni Nikola Mijailović trenuje już z pierwszą drużyną. Serbski obrońca pokazuje się na zajęciach z dobrej strony, a po każdym strzelonym golu wydawał okrzyki radości. „Zawsze jestem zadowolony jak wychodzę na trening. Zawsze daję wszystko z siebie i zawsze jestem przygotowany” - mówi Nikola.

Obrońca Białej Gwiazdy ma już za sobą pierwszy mecz po powrocie do zespołu. Spotkanie z Odrą Wodzisław nie było najlepsze w jego wykonaniu, z czego Nikola zdaje sobie doskonale sprawę: „Byłem w słabej formie, nie byłem przygotowany na cały mecz. Zawaliłem tego karnego, pierwszą bramkę. Nie za bardzo mi się ułożył ten mecz”.

Nikola nie jest przygotowany na 100 %, ale twierdzi, że w najbliższym czasie to nadrobi. „Miałem kontuzję, nie mogłem trenować z pierwszą drużyną. Zobaczę, czy będę gotowy na mecz z Koroną. To trener zadecyduje o tym, czy zagram”- dodaje.

Nikola nie ukrywa tego, że cieszy go powrót do drużyny. „Cieszę się” - mówi z uśmiechem. „Na pewno wykorzystam tą szansę” - twierdzi z przekonaniem.

Zapytaliśmy również Nikolę o eliminacje do Mistrzostw Europy 2008.
Jak wiadomo, narodowe drużyny Serbii i Polski grają w jednej grupie. Oba zespoły grają dzisiaj – Serbia z Portugalią, a Polska z Armenią. Nikola zapytany o to, która drużyna awansuje do turnieju finałowego, odpowiada: „Daj Boże i Serbia i Polska”. Według zawodnika Serbia wygra dzisiaj z faworyzowaną Portugalią 1:0.

Dla Serbów środowe spotkanie jest tak samo ważne, jak sobotni mecz Wisły z Koroną Kielce. „Wisła wygra, ale nie wiem, jaki będzie wynik”- mówi Nikola. „Jak będę grał, to obiecuję, że Wisła wygra”.

cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA