Strona główna » Aktualności » Mauro wraca później

Mauro wraca później

Data publikacji: 11-01-2007 17:09



Dopiero pod koniec stycznia do Polski wróci Mauro Cantoro. Leczenie jego kontuzjowanego kolana cały czas posuwa się do przodu, ale po konsultacji z doktorem Urbanem uznano, że pomocnik Wisły powinien kontynuować rehabilitację w Argentynie pod okiem fachowca.

- "Na pierwszym zgrupowaniu czeka nas bardzo ciężka praca, więc chcę mieć na nim zawodników gotowych do gry na sto procent" – mówi trener Adam Nawałka. Argentyńczyk więc zostanie w domu i tam spokojnie, pod okiem fachowca będzie wracał do pełnej sprawności. Cantoro już na tyle wyleczył kontuzjowane kolano, że biega, ale na branie udziału w meczach jeszcze jest za wcześnie. Do Krakowa zawodnik wróci tuż przed tym, jak Wiślacy przylecą z pierwszego zgrupowania w Turcji. Na drugie zgrupowanie Cantoro już z zespołem poleci.

Kłopoty zdrowotne nie zakończyły się także w przypadku Nikoli Mijailovicia. Serb jest już w Krakowie, ale nadal narzeka na bóle w pachwinie, której kontuzji nabawił się jeszcze jesienią. Zanim jednak zawodnik wznowi treningi trener Nawałka chce odbyć z nim rozmowę. – "Nikola jesienią był rozżalony, wiele rzeczy mu się nie podobało. Chcę z nim porozmawiać, usłyszeć, że jego postawa się zmieniła. Ja chcę mieć w drużynie tylko zawodników, którzy chcą tu grać i takie zapewnienie chcę od Nikoli usłyszeć. Zdaję sobie sprawę z tego, że Niko jest zawodnikiem pobudliwym, z temperamentem, czasem z tym są kłopoty. Ja jednak nie chcę mieć w zespołu ascetów, dla piłkarzy z takim temperamentem jak Mijailović też jest miejsce.

M. Górski
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony