Zagrałeś dzisiaj bardzo dobry mecz. A przecież jeszcze niedawno leczyłeś kontuzję.
Zagrałem w miarę dobrze, ale czułem się trochę kondycyjnie słabo. Nie grałem przez ostatni tydzień, a do treningów wróciłem w czwartek, czyli raptem trzy dni temu.

Dość krytycznie się oceniasz, a po spotkaniu chwalił Cię nawet trener Kulawik.
Tak? To bardzo się cieszę, że trener mnie chwali. Powiem, że grało mi się nawet nieźle.

Wynik wskazywał dzisiaj na to, że nie namęczyliście się zbytnio.
Łatwo było dopiero wtedy, jak strzeliliśmy pierwszą bramkę, bo było ciężko. Przejęliśmy inicjatywę dopiero wtedy, jak zdobyliśmy gola.

Teraz gracie z czołówką tabeli, a najbliższy mecz to derby.
Z Cracovią to wiadomo jaki będzie mecz - musimy go wygrać. To nasz największy rywal, a my postaramy się zmobilizować i wygrać. Walczymy o mistrzostwo – tak jak pierwsza drużyna.

Kasia Jeleń
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA