Mariusz, po pierwsze gratulacje. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia?
Jestem zaskoczony, tego się zupełnie nie spodziewałem. Jadę na to zgrupowanie w trybie awaryjnym, ale to nie znaczy, że nie będę walczył. Mam nadzieję, że jakieś minutki zagram

Czy wcześniej ktoś się z Tobą kontaktował? Wiedziałeś, że jesteś obserwowany przez selekcjonera?
Nie. Dziś zadzwonił do mnie trener Dziekanowski i powiedział że jestem powołany. Cztery godziny póżniej miałem samolot do Warszawy, a ze stolicy lecę do Poznania a potem jadę do Wronek.

Czyli zamiast grać w Sączu i potem odpoczywać, czeka Cię ciężka praca...
W Sączu chyba bym nie zagrał, bo trener Stingaciu powiedział, że skoro grałem we wszystkich meczach, to on da szansę Emie (Emilinanowi Dolsze) i Marcinowi Juszczykowi. A ja będę robił wszystko żeby z dobrej strony pokazać sie trenerowi kadry.

W ogóle spodziewałeś się powołania?
Wcale... Zawsze powtarzałem, że muszę się skupić na grze w klubie, że tu muszę ciężko pracować. A tu taka niespodzianka...

Przypominamy, że oprócz Mariusza Pawełka, na zgrupowaniu I reprezetancji są także Jakub Błaszczykowski i Arkadiusz Głowacki. Radosław Sobolewski nie może brać udziału w przygotowaniach i meczach kadry ponieważ jest kontuzjowany.

Rozmawiał Wit
fot. Tomasz Sipiera
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA