Strona główna » Aktualności » Mariusz Pawełek: Walczymy do końca

Mariusz Pawełek: Walczymy do końca

Data publikacji: 09-12-2007 22:50



"Trzeba duże podziękowania złożyć w kierunku trenera Skorży, bo to on nas odmienił. Wprowadził dużo rzeczy. Nie będę zdradzał jakie, bo to jest nasza tajemnica. Po zakończeniu sezonu na pewno będziemy o tym mówić” - powiedział po meczu bramkarz Wisły, Mariusz Pawełek.

Z jakimi nadziejami jedzie Pan na kadrę?
Z takimi nadziejami, że wywalczę miejsce i będę bronił w meczu. Chcę pokazać się z dobrej strony. Na pewno jest rywalizacja, ale zbliża się Euro i każdy musi być gotowy do gry.

Był to najtrudniejszy mecz na własnym terenie tej jesieni i na pewno te 3 punkty cieszą.
W pierwszej połowie mieliśmy siąść na Zagłębiu, zagrać bardziej agresywnie, robiliśmy to fragmentami. To było za mało i trener w szatni musiał nami wstrząsnąć. Po przerwie zaczęło się dobrze, ale w pewnym momencie wróciło to samo, co w pierwszej połowie. Na szczęście w końcowym rezultacie był „Kosa”, wrzutka, Marek i bramka. Cieszyliśmy się bardzo z tego i cóż, świętujemy (uśmiech).

Przy bramce nie miał Pan zbyt wiele do powiedzenia.
W szatni dyskutowaliśmy czy to Arboleda, czy „Baszczu” strzelił, także ciężko mi powiedzieć. Miałem dziś jakieś ciężkie nadgarstki.

Macie 10 punktów przewagi nad Legią. Lepszego scenariusza nie można chyba sobie wyobrazić?
Na pewno 10 punktów cieszy, ale my nie spoczywamy na laurach. Wiemy, o co gramy. Po przerwie przyjdziemy naładowani, głodni piłki i pokażemy do końca sezonu, że walczymy do końca o mistrzostwo Polski.

To była pierwsza runda, kiedy rozegrał Pan w pełni wszystkie mecze.
Jestem zadowolony z całej tej rundy. Nie miałem dużo pracy, ale wtedy, kiedy miałem się wykazać, to wydaje mi się, że na tyle ile mogłem pomóc drużynie, to pomogłem.

Na ile lepszym bramkarzem jest Pan teraz?
Czuję się pewniej, niż to było na początku sezonu.

Który z napastników w tej rundzie był najgroźniejszy dla Pana?
Najgroźniejszych napastników mamy w Wiśle.

Marta
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA



do góry strony