Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Marek Motyka: Wyścig poloneza z oplem
Data publikacji: 07-12-2006 23:15„Na pewno przyszedł czas, aby dać pograć tym zawodnikom, którzy w lidze grali mniej i skrupulatnie to wykorzystaliśmy” – powiedział Marek Motyka. „Natomiast, jeśli chodzi o ocenę piłkarską to wszyscy widzieli, jaka jest na boisku różnica między Wisłą a Górnikiem. To jak wyścig poloneza z bardzo dobrym oplem. Mam nadzieję, że się to w przyszłości zmieni. Ale trzeba obiektywnie ocenić, że kiedy Wisła przyspieszyła to robiła, co chciała. Mieliśmy szczęście, że tak się to skończyło. Ja ubolewam przede wszystkim na tym, że średnio na mecz tracimy dwie bramki. To jest dla mnie policzek. To jest główny problem, żeby to na wiosnę zmienić"- powiedział trener.
"Natomiast powiem szczerze, że modliłem się dzisiaj o to, żeby nie było jakiegoś faulu z naszej strony, który mógłby spowodować osłabienie Wisły przed pucharami, bo znowu kolejny raz ludzie by mi nie wybaczyli"- dodał. "Każdy myśli, że nastawiam moich piłkarzy nie wiadomo jak, a przecież powszechnie wiadomo, że życzę Wiśle jak najlepszego wyniku w pucharach i będę tu za Wisłę trzymał kciuki. Jeśli chodzi o podsumowanie to z jednej strony jestem zadowolony, bo mamy 15 punktów, z drugiej straciliśmy punkty u siebie z Pogonią, z Arką, już nie mówię o remisach. Nie chcę tu przedłużać, więc na koniec powiem, że gratuluję zwycięstwa i trzymam kciuki, jeśli chodzi o puchary”- podsumował dzisiejszy wieczór trener zabrzan.
fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA