Strona główna » Aktualności » Marcin Baszczyński: Marzę o niespodziance

Marcin Baszczyński: Marzę o niespodziance

Data publikacji: 09-05-2006 22:09



- Zgrupowanie przedmeczowe bardzo mi służy. Tak mi się dziś dobrze spało, że dopiero na treningu się rozbudziłem, odpoczywamy, mamy dobre posiłki - uchylił rąbka tajemnicy z ostatnich godzin przygotowań do meczu z Arką Marcin Baszczyński.

- Marcin, jakie typowania przed meczem w ... Zabrzu?
- Realnie patrząc to Górnikowi ciężko będzie wygrać, bo z i tak osłabionego już zespołu po meczu z nami ubyli kolejni zawodnicy, liczę jednak, że mając nóż na gardle sprawią oni miłą niespodziankę.

-  Czy spiker powinien informować na bieżąco o wyniku meczu w Zabrzu?
- Osobiście nie lubię takich sytuacji. Wolę skupić się na naszej grze. Pokazał to ostatni mecz, gdy znaliśmy dzień wcześniej wynik Legii i wiedzieliśmy, że musimy wygrać. To, co się będzie działo w Zabrzu jest niezwykle ważne, jednak na nic się to zda, jeśli my nie odniesiemy zwycięstwa. Musimy szturmować bramkę Arki od pierwszej minuty.

- Ze składu wypadł Kuba Błaszczykowski, z którym bardzo dobrze układał Ci się współpraca. Z kim chciałbyś zagrać na prawej flance?
- Ostatnio na miejsce Kuby wszedł Marek Penksa. Czuję, ze i teraz trener wybierze taki wariant. Marek jest doświadczonym piłkarzem, graliśmy już razem w Wiśle, więc nie należy się obawiać o współprace między nami.

Grisza
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony